Złagodzenie inflacji może zachęcić chińskie władze do niezmieniania stóp procentowych po pięciu podwyżkach dokonanych w ciągu niecałego roku. Południowa Korea, Malezja, Filipiny i Indonezja zrezygnowały właśnie z podnoszenia stóp w obawie, że kryzys zadłużeniowy w strefie euro i słabnięcie amerykańskiej gospodarki spowodują znaczny spadek ich wpływów z eksportu, co może być także niekorzystne dla rynku pracy.
Chiński premier Wen Jiabao nie pozostawił wątpliwości co do intencji rządu, podkreślając w minionym tygodniu, że wprawdzie priorytetem jest wciąż stabilizowanie cen, ale politykę pieniężną należy tak kształtować, by zaoszczędzić „nadmiernych ciosów" gospodarce.
Sierpniowy spadek inflacji był w Chinach pierwszy od czterech miesięcy i największy od grudnia.
W dwóch trzecich o wysokiej inflacji decydował wzrost cen żywności. Były o 13,4 proc. wyższe niż przed rokiem. Wieprzowina zdrożała o 45,5 proc., ale to i tak o wiele mniej niż 57 proc. w lipcu.
Bez uwzględniania cen żywności inflacja wzrosła do 3 proc. z 2,9 proc. w lipcu i wróciła do czerwcowego poziomu, najwyższego od pół roku.