Hiszpania pod presją

Rentowność hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich zbliża się do 7 procent. Francja chce powstrzymać kryzys zadłużeniowy za pomocą pieniędzy pochodzących z EBC

Aktualizacja: 24.02.2017 03:38 Publikacja: 18.11.2011 01:45

Hiszpańska minister finansów Elena Salgado stara się uspokoić rynki, zapewniając, że jej kraj zdoła

Hiszpańska minister finansów Elena Salgado stara się uspokoić rynki, zapewniając, że jej kraj zdoła w tym roku ściąć deficyt finansów publicznych zgodnie z planem. Francois Baroin, francuski minister finansów, myśli z kolei o znacznym wzmocnieniu EFSF za pomocą pieniędzy z EBC, na co na razie nie godzą się Niemcy.

Foto: Bloomberg

Hiszpania zdołała sprzedać obligacje dziesięcioletnie warte 3,56 mld euro, jednak rentowność tych papierów sięgnęła 6,975 proc., najwięcej od 1997 r. Na rynku wtórnym rentowność hiszpańskich dziesięciolatek zbliżyła się do 6,8 proc.

Presję rynków odczuła również Francja. Sprzedała wczoraj obligacje pięcioletnie warte 3,33 mld euro, których rentowność wyniosła 2,82 proc. Pół roku wcześniej wynosiła jeszcze 2,3?proc. Na rynku wtórnym różnica między rentownościami niemieckich i francuskich dziesięciolatek przekroczyła 200 punktów bazowych, sięgając tym samym najwyższego poziomu w dziejach strefy euro. Wieczorem jednak emocje nieco opadły i rentowność francuskich papierów dziesięcioletnich spadła na rynku wtórnym z 3,8 do około 3,6 proc.

Europa budzi obawy

Przyczyną niepokoju inwestorów pozostaje sytuacja w strefie euro. Reagowali oni m.in. na środowe ostrzeżenie agencji ratingowej Fitch mówiące, że amerykańskie banki mogą poważnie ucierpieć z powodu kryzysu w eurolandzie. Tymczasem agencja Moody's obcięła ratingi dziesięciu landesbankom (bankom należącym do niemieckich landów), sześciu z nich aż o trzy poziomy, wskazując, że zmniejszyła się możliwość ewentualnego otrzymania przez nie pomocy od rządu RFN.

Złe wieści napływały też z Półwyspu Iberyjskiego. Hiszpański rząd obciął prognozę?wzrostu gospodarczego na 2011 r. z 1,3 proc. do 0,8 proc. Wciąż spodziewa się on jednak, że zdoła w tym roku ściąć deficyt finansów publicznych do 6?proc. PKB, w co nie wierzy ani Komisja Europejska, ani inwestorzy.

– W strefie euro mamy do czynienia z ogólnym brakiem zaufania, a ponieważ zbliżamy się do końca roku, inwestorzy coraz częściej czyszczą swoje portfele – wskazuje Mohit Kumar, strateg z Deutsche Banku.

Spór o EBC

Na nastroje źle wpływa również francusko-niemiecki spór dotyczący roli Europejskiego Banku Centralnego w walce z kryzysem. Francuski rząd odgrzał, odrzucony na październikowym unijnym szczycie, pomysł zlewarowania Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF) za pomocą pieniędzy pożyczanych z EBC.

– Uważamy, że najlepszym sposobem uniknięcia dalszego rozlewania się kryzysu jest zbudowanie solidnej bariery poprzez przekształcenie EFSF w rodzaj banku. Nie wygraliśmy sporu na ten temat, ale wciąż uważamy, że będzie to najlepszy sposób na zapewnienie stabilności Europie – twierdzi Francois Baroin, francuski minister finansów.

Te propozycje wzbudzają jednak duży opór Niemiec obawiających się, że zaangażowanie EBC do takiej operacji doprowadziłoby do przyspieszenia inflacji w strefie euro. – Jeśli politycy wierzą, że EBC może rozwiązać problem słabości strefy euro, to oczekują na coś, co nie nastąpi – uważa niemiecka kanclerz Angela Merkel.

Wielu analityków spodziewa się jednak, że EBC będzie musiał zostać w większym stopniu użyty w walce przeciwko kryzysowi. – Jedyną instytucją, która może jeszcze coś zrobić, jest EBC. Może ona się teraz wzbraniać przed działaniem, ale w końcu akcja z udziałem EBC okaże się niezbędna – wskazuje Willem Buiter, główny ekonomista Citigroup.

– Nic nie rozprzestrzenia się tak dobrze jak strach. Jeśli EBC nie zainterweniuje zdecydowanie, by zakończyć panikę, może się ona nasilić i zagrozić istnieniu euro i EBC – ostrzega Holger Schmieding, główny ekonomista w firmie Joh.Berenberg Gossler & Co.

[email protected]

Szef MFW na Europę zrezygnował

Portugalczyk Antonio Borges, szef departamentu europejskiego w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, nagle zrezygnował ze stanowiska. Jego następcą jest Reza Moghadam, Brytyjczyk irańskiego pochodzenia, były szef departamentu strategii MFW, pracujący w Funduszu od 1992 r. Departament europejski odpowiada m.in. za programy pomocy dla Grecji, Irlandii i Portugalii. Oficjalnym powodem rezygnacji Borgesa są „przyczyny osobiste". Sprzyja to więc wielu domysłom na ten temat. Borges odszedł wcześniej od oficjalnej linii swojej organizacji, sugerując w październiku, że MFW mógłby interweniować na rynku obligacji, by zapobiec uderzeniu kryzysu w Hiszpanię i Włochy. Później wycofał się z tych słów. – Borges był osobą bardzo nieostrożną, jeśli chodzi o to, co mówił. Moghadam jest z kolei człowiekiem, który pracuje w MFW od wielu lat i zna dokładnie wszystkie niuanse funkcjonowania tej organizacji. Szybkie zastąpienie Borgesa Moghadamem wskazuje, że MFW bardzo dobrze sobie radzi z rozwiązywaniem wewnętrznych kryzysów – twierdzi Jacob Funk Kirkegaard, ekonomista z Peterson Institute for International Economics.

Opinia

Elisabeth Afseth, analityk, Evolution Securities, Londyn

Hiszpania znalazła się pod presją głównie z powodu obaw o jej wzrost gospodarczy i zdolność do obniżenia deficytu finansów publicznych. W niedzielę odbędą się tam wybory parlamentarne, a Mariano Rajoy, przywódca Partii Ludowej, typowany na nowego premiera, zapowiada, że za jego rządów banki będą musiały ujawnić swoje pełne zaangażowanie w problematyczne aktywa. A to może niepokoić część inwestorów. Kluczem do sytuacji w strefie euro są jednak Włochy. Choć powstał tam technokratyczny rząd Mario Montiego, to istnieje obawa, czy zdoła on zyskać poparcie dla wszystkich swoich działań prowadzących do obniżenia długu publicznego. Źródłem obaw jest również groźba recesji i później słabego wzrostu gospodarczego we Włoszech. Reformy fiskalne wymagają dużo czasu, a rynek obligacji jest niecierpliwy. Włochy są obecnie w pełni wypłacalne, ale ich problemem jest płynność. Inwestorzy nie są skłonni im pożyczać i przy dużym niepokoju na rynkach i rentowności włoskich obligacji zbliżonej do 7 proc. szybko nie będą chcieli kupować włoskiego długu. Potrzebne jest więc otrzeźwienie rynku.

Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?