– Grecy zagłosowali w wyborach przeciwko barbarzyńskim umowom z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, czyniąc je nieważnymi – deklaruje Alexis Tsipras, szef radykalnie lewicowej partii Syriza. To właśnie jemu prezydent powierzył misję stworzenia nowego greckiego rządu (po tym jak po trzech godzinach zrezygnował z tego zadania Antonis Samaras, przywódca konserwatywnej Nowej Demokracji). Tsipras rozpoczął już rozmowy z komunistami o budowie koalicji rządzącej. Jego postulaty to m.in. moratorium na spłatę długów przez Grecję i audyt greckich banków.
Układ sił w nowym greckim parlamencie jest jednak taki, że Tsiprasowi będzie trudno stworzyć rząd (m.in. dlatego, że dogmatyczni komuniści od lat uważają jego partię za wrogą). W połowie czerwca może więc dojść do powtórnych wyborów i jest bardzo mało prawdopodobne, że do końca półrocza greckie władze przedstawią MFW i Brukseli plan cięć fiskalnych wartych 11,5 mld euro. Bez planu cięć Grecja nie dostanie pomocy finansowej i ponownie zbankrutuje.
Niepewność związana z kryzysem w Grecji psuła we wtorek nastroje na rynkach. Euro lekko osłabło wobec dolara, a większość indeksów giełdowych ze Starego Kontynentu w ciągu dnia umiarkowanie traciła. Francuski CAC 40 spadał o blisko 2 proc.
Powody do niepokoju inwestorom dawała też sytuacja w Hiszpanii. Według dziennika „El Pais" pomoc finansową od rządu ma otrzymać Bankia, czwarty pod względem wielkości hiszpański bank. Analitycy szacują, że może on dostać od 7?mld do 10 mld euro. Rodrigo Rato, prezes Bankii i zarazem były dyrektor zarządzający MFW, w poniedziałek nagle zrezygnował ze stanowiska.
Bankia powstała z połączenia kilku dużych cajas (regionalnych kas pożyczkowych) w ramach restrukturyzacji sektora bankowego przeprowadzanej przez poprzedni, socjalistyczny rząd Jose Zapatero. Kłopoty tego pożyczkodawcy wskazują, że hiszpańskie banki wciąż zmagają się ze skutkami pęknięcia bańki na rynku nieruchomości, kryzysu finansowego i recesji. Ich toksyczne aktywa związane z rynkiem nieruchomości sięgają 130 mld euro, z czego aż 32?mld euro przypadają na Bankię.