Według firmy analitycznej EPFR Global, w ostatnim tygodniu stycznia do funduszy akcji na całym świecie napłynęło netto 18,7 mld USD. Według BofA-ML, to trzeci najlepszy wynik w historii. Kwota ta odpowiadała 0,4 proc. wartości aktywów funduszy akcji.
Zdaniem Michaela Hartnetta, głównego stratega akcyjnego w BofA-ML, tak dobre wyniki sprzedażowe funduszy akcji są zwiastunem korekty. Zwykle taki sygnał poprzedza przecenę akcji na świecie o około 5 proc. w ciągu 4-5 tygodni.
Tak było m.in. w styczniu 2011 r., gdy przewaga wpłat nad wypłatami z funduszy akcji także była bardzo wysoka. W lutym i marcu globalny indeks MSCI ACWI stracił 8 proc.
Hartnett nie jest jedynym analitykiem, który napływ kapitału do funduszy traktuje jako wskaźnik kontrariański. Duża przewaga wpłat nad umorzeniami w funduszach uważanych za ryzykowne jest oznaką skrajnego optymizmu inwestorów. A to może oznaczać, że ceny akcji zostały wywindowane bardzo wysoko.
Jednym z najpopularniejszych wśród zwolenników kontrariańskiej teorii inwestowania wskaźników, jest wynik sondażu Amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (AAII). Sygnał do sprzedaży dał on już 24 stycznia.