Rajd na Wall Street powinien trwać

Jeśli ktoś się obawia o kondycję amerykańskiego rynku akcji, to indeks szerokiego rynku Standard&Poor’s500 powinien go uspokoić. W biciu rekordów nie przeszkodził mu nawet największy spadek rentowności obligacji skarbowych od czerwca minionego roku.

Aktualizacja: 15.02.2017 01:40 Publikacja: 15.04.2013 13:12

Rajd na Wall Street powinien trwać

Foto: Bloomberg

W ubiegłym tygodniu S&P500 dwukrotnie wybijał się na najwyższe poziomy wszech czasów, a w okresie 23 dni od 11 marca nigdy  nie odstawał od rekordu o więcej niż 1,8 proc. Zanotował  2,1-proc. wzrost w tym czasie, kiedy rentowności 10-letnich obligacji amerykańskiego skarbu spadły o 0,36 pkt proc. do nawet 1,7 proc. Spadki rentowności obligacji o tej skali od 2010 r. towarzyszyły 4,6 – proc. stratom na rynku akcji.

Optymistycznie nastawieni inwestorzy argumentują, że akcje spółek amerykańskich stały się mniej wrażliwe na szoki globalne i będą drożeć. Z kolei niedźwiedzie wskazują, że kupowanie wszystkiego, jak to się dzieje obecnie, pokazuje, że rajd znajduje się w końcowym stadium i akcje będą tanieć, kiedy pogorszą się wyniki spółek , a Rezerwa Federalna zakończy program pobudzania gospodarki.

- Nowe poziomy przyciągają na rynek tych, którzy trzymali się na uboczu – twierdzi  Paul Zemsky nowojorski specjalista zajmujący się alokacją aktywów w ING Investment Management. Jego zdaniem ludzie wystraszyli się rynku akcji, gdyż pamiętają rok 2008, kiedy eksplodował kryzys. Stopniowo jednak, wraz z upływem czasu i wzrostem kursów, ich nastawienie będzie się poprawiać i na rynek akcji nadal będą płynąć pieniądze.

W ubiegłym tygodniu Standard&Poor's500 zyskał 2,3 proc., co było największym jego tygodniowym dorobkiem od stycznia.  Rekordy bił 10 i 11 kwietnia. Od początku roku  nowojorski wskaźnik zyskał już 11 proc. Ton notowaniom ostatnio nadawały spółki, których akcje wcześniej spadły. Walory firmy First Solar, specjalizującej się w rozwoju technologii energetycznych,  w okresie styczeń-marzec straciły 13 proc., zaś w obecnym miesiącu podskoczyły już o 38 proc.

To co na Wall Street działo się w minionym tygodniu było odstępstwem od coraz bardziej zgodnych ruchów akcji i rentowności obligacji. W tym roku korelacja między tymi rynkami osiągnęła rekordowy poziom.

- Nie ma niespójności między rosnącymi cenami akcjami i spadającymi rentownościami obligacji-, tłumaczy Johanna  Kyrklund, zarządzająca aktywami w Schroder Investment Management. Ceny obligacji wzrosły z powodu słabszych danych, a inwestorzy, jak twierdzi,  kupują akcje, gdyż poszukują atrakcyjnych stóp zwrotu.- Aby ten rajd trwał nie jest potrzebne globalne ożywienie – przekonuje zarządzająca.

Gospodarka światowa
Elon Musk odchodzi z administracji Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Gospodarka światowa
USA: Sąd blokuje cła Donalda Trumpa. Prezydent nadużył uprawnień
Gospodarka światowa
Rosnące rentowności mogą sprowokować repatriację kapitału na rynek japoński
Gospodarka światowa
GameStop idzie w ślady MicroStrategy
Materiał Promocyjny
Nowa jakość doradztwa inwestycyjnego dla klientów Premium
Gospodarka światowa
Europa, zwłaszcza Niemcy, stają się alternatywą dla Wall Street
Gospodarka światowa
Niemcy są największym wierzycielem