Dotychczas ten tydzień układał się po myśli inwestorów. Krajowy rynek pierwsze trzy dni kończył wzrostami, sięgającymi łącznie w przypadku WIG20 aż 120 pkt. Od wzrostów rozpoczęła się także czwartkowa sesja, ale wygląda na to, że atak popytu był symulowany. W drugiej części sesji indeks dużych spółek traci 0,9 proc., sięgając 2810 pkt, niwelując już zwyżki ze środy. To oznacza, że na dziennym wykresie technicznym rysuje się formacja objęcia bessy, zaś w szerszym horyzoncie - podwójnego szczytu.
Wśród dużych spółek najmocniejsze jest PGE, które zyskuje 3,8 proc. W czołówce są także Orange, CD Projekt i mBank. Na przeciwległym biegunie znajdziemy CCC z 3,5-proc. spadkiem. Po ponad 2 proc. tracą też Budimex, Santander, LPP i Pepco Group.
Niewiele zostało też z porannych wzrostów głównych europejskich indeksów, podobnie jak z mocnych, porannych zwyżek kontraktów na amerykańskie indeksy, choć na niecałą godzinę przed otwarciem handlu kasowego nadal są nad kreską. Optymizm inwestorów wzbudzały wczoraj zaprezentowane, mocne wyniki Nvidii, a także decyzja amerykańskiego sądu, który stwierdził, że amerykański prezydent Donald Trump nie miał uprawnień do stosowania przepisów nadzwyczajnych w celu nakładania ceł.