Ekstrarentowność, jakiej żądają inwestorzy kupujący węgierskie papiery dłużne w relacji do polskich, niedawno spadła nawet do 204 punktów bazowych, wynika z danych nowojorskiego banku in­westycyjnego JPMorgan Chase. W styczniu 2012 r. wynosiła 491 pb, kiedy Polska rozwijała się najszybciej?spośród państw Unii Europejskiej z wyjątkiem?państw bałtyckich, a Viktor Orban, premier Węgier, zabiegał o drugi pakiet pomocowy w ciągu dwóch lat od Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Jak się okazuje, Orban jest pierwszym premierem rządu węgierskiego od czasu przystąpienia tego kraju do Unii Europejskiej, któremu udało się zrealizować unijne cele budżetowe, zmniejszyć ciężar długu publicznego, największego spośród postkomunistycznych członków Unii Europejskiej, a także zagwarantować sobie rynkowe finansowanie. Z kolei Polska, jedyny kraj UE, któremu udało się uniknąć recesji od 2008 r., zmierza ku najgłębszemu spowolnieniu od ponad dziesięciu lat, gdyż słaba koniunktura w eurolandzie szkodzi eksportowi i negatywnie wpływa na nastroje konsumentów.

Anders Faergemann, za­rządzający portfelem w Pinebridge Investments, podkreśla, że w ostatnim czasie obligacje węgierskie spisują się „naprawdę dobrze" i nie sądzi, aby obecnie zdecydował się na kupno polskich papierów.

Orban poświęcił wzrost gospodarczy na rzecz większej kontroli budżetu i Bruksela przestała monitorować finanse tego kraju.