Sesja na Wall Street również nie należała do udanych, bowiem spółki przemysłowe straciły prawie 1%. Technologiczny Nasdaq utrzymał się nad kreską i pozostaje na szczycie. Opublikowane wczoraj raporty JP Morgan oraz Citigroup pozytywnie zaskoczyły. Dziś poznamy wyniki kolejnych amerykańskich instytucji finansowych jak Bank of America oraz Goldman Sachs.
Powyżej prognoz okazały się także opublikowane dziś czerwcowe dane o inflacji w Wielkiej Brytanii, a największe zaskoczenie było po stronie cen bazowych. To może nieco podnosić obawy dotyczące inflacji oraz przełożenia na nią wojny handlowej. Wycena wrześniowej obniżki stóp procentowych w wykonaniu Fed spadła do 56%. Po czerwcowych danych widać wzrost cen importowanych produktów. Efekt ten w kolejnych miesiącach będzie się zapewne umacniał. Utrzymująca się presja ze strony Białego Domu na obniżki stóp może jednak przesądzić o takiej decyzji podczas wrześniowego posiedzenia.
Dziś w kalendarium znajdują się czerwcowe dane o inflacji cen producentów w USA oraz czerwcowa produkcja przemysłowa. Wieczorem poznamy zapis Beżowej Księgi, która obrazuje jak Fed postrzega zmiany zachodzące w gospodarce. Dokument ten nie powinien jednak w dużym stopniu wpłynąć na oczekiwania związane z dalszą ścieżką stóp procentowych w USA.
Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy dalej cofają się ze szczytów. Wzrost popytu na bezpieczne przystanie kosmetycznie poprawia tylko kurs złota. Notowania utrzymują się w wąskiej konsolidacji blisko 3350 USD. Silniejszy dolar i umiarkowany wzrost awersji do ryzyka nie zaciążył na złotym. Euro kosztuje 4.26.