Orban szykuje nowy plan ulżenia dłużnikom

Przewalutowanie kredytów może być niemal przymusowe. Koszty obciążą również rząd.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:59 Publikacja: 24.08.2013 12:00

Gyorgy Matolcsy, prezes Narodowego Banku Węgier

Gyorgy Matolcsy, prezes Narodowego Banku Węgier

Foto: Archiwum

Węgierski rząd może automatycznie i przymusowo dokonać konwersji kredytów walutowych obywateli na forinty – zapowiada Gabor Orban, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, w wywiadzie dla gazety „Heti Valasz". Dodaje on jednak, że ci dłużnicy, którzy zadeklarują, że nie chcą brać udziału w programie, nie zostaną do niego włączeni. Centroprawicowy rząd Viktora Orbana nie podjął jeszcze ostatecznych decyzji w sprawie nowego pakietu pomocowego dla Węgrów zadłużonych w obcych walutach. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że pakiet ten ma być gotowy do końca roku.

Podział kosztów

Wartość kredytów hipotecznych denominowanych we frankach szwajcarskich oraz innych obcych walutach wynosiła na Węgrzech na koniec czerwca 8 mld USD. Według danych Narodowego Banku Węgier 16 proc. tych kredytów to „złe długi".

Rząd Orbana po tym, jak w 2010 r. doszedł do władzy, de facto zakazał udzielania nowych pożyczek walutowych. W 2011 r. rząd rozpoczął program wsparcia dla walutowych dłużników hipotecznych. Pozwolił im na dokonanie konwersji kredytów z obcych walut na forinty po kursie korzystniejszym od rynkowego. Kosztami tego wsparcia zostały obarczone wówczas banki, co mocno przyczyniło się wówczas do wyprzedaży przez inwestorów węgierskich aktywów.

– W nowym planie nie jest pewne, czy dłużnicy będą mogli przewalutować kredyty po korzystnym kursie – mówi Gabor Orban.

Prawdopodobnie zmniejszone zostaną za to raty kredytów oraz ich podstawa. Kosztami tej operacji mają podzielić się rząd, bank centralny oraz pożyczkodawcy. Narodowy Bank Węgier może uwolnić 5 mld euro ze swoich rezerw, by pomóc bankom w operacji przewalutowania pożyczek. Wiele szczegółów tego planu nie jest jeszcze znanych. Według nieoficjalnych informacji przedstawiciele rządu, banku centralnego i banków komercyjnych spotkają się 27 sierpnia, by omówić założenia planu pomocy dla dłużników walutowych.

Wsparcie dla banku

Czemu rząd decyduje się na kolejny pakiet pomocy dla dłużników? Z poprzedniego  skorzystało jedynie 40 proc. uprawnionych, a kredyty walutowe są wciąż problemem dla gospodarki. – Rządowy plan ulżenia osobom posiadającym kredyty w obcych walutach ma na celu poszerzenie pola manewru dla banku centralnego w dziedzinie polityki walutowej. Obecnie jest ono ograniczone właśnie z powodu problemu zadłużenia Węgrów w obcych walutach – twierdzi Lajos Kosa, wiceprzewodniczący rządzącej partii Fidesz.

W kalkulacjach rządu wielką rolę odgrywają zapewne przyszłoroczne wybory parlamentarne.

[email protected]

Kredyty walutowe – „narzędzie spekulacyjne"?

Pierwsze były Hiszpania i Chorwacja. Sąd z Półwyspu Iberyjskiego nazwał kredyt walutowy „instrumentem o charakterze spekulacyjnym". Nakazał rozwiązanie umów kredytowych i zwrot bankowi pierwotnej kwoty kredytu. Natomiast sąd w Zagrzebiu uznał, że miejscowe banki nie poinformowały kredytobiorców o możliwej zwyżce kursu, nakazał im przewalutować kredyty we frankach na lokalną walutę i zmniejszyć oprocentowanie. Wyrok ten ma kosztować osiem największych banków ponad 3,1 mld dolarów.

W Polsce podobne rozwiązania forsuje PiS, domagając się aktywnej pomocy rządu dla niemal 700 tys. Polaków zadłużonych we frankach szwajcarskich. Propozycje są dwie: wprowadzenie możliwości przewalutowania swoich kredytów na złotego oraz utworzenie tzw. korytarza walutowego.

Jak tłumaczy poseł Paweł Szałamacha, spłata następowałaby po kursie dnia, ale nie wyższym niż 3,95 zł ani nie niższym niż 2,95 zł. Na tańszym franku zarabiałby bank, na droższym – klient.

Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Meta dostanie odszkodowanie za infekowanie WhatsAppa
Gospodarka światowa
Chińska spółka zyskuje na wojnie Indii z Pakistanem
Gospodarka światowa
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Niepewność polityczna i handlowa ciąży wskaźnikom koniunktury
Gospodarka światowa
Wstrząsy handlowe przyniosły aprecjację