Europejski Bank Centralny, który w minionym tygodniu obniżył stopy procentowe, może podjąć dodatkowe kroki stymulacyjne, jeśli trzeba będzie przyspieszyć wzrost cen – powiedział przedstawiciel EBC w wywiadzie dla „The Wall Street Journal". Peter Praet z zarządu EBC wśród tych dodatkowych posunięć wymienił między innymi wprowadzenie ujemnych stóp procentowych i skupowanie prywatnych aktywów, jeśli trzeba będzie podnieść inflację, tak by była zbliżona do docelowego poziomu EBC wynoszącego nieco mniej niż 2 proc. Tymczasem Bank Anglii otworzył właśnie możliwości podniesienia stóp wcześniej, niż można było oczekiwać.
Przeciwstawne strategie uwypuklają rozbieżność gospodarczych wyzwań, przed którymi stoją największe na świecie banki centralne, zwłaszcza w Europie. W Wielkiej Brytanii gospodarka się rozwija, częściowo napędzana boomem na rynku nieruchomości, i stopa inflacji przekracza tam poziom 2 proc.
Natomiast gospodarka strefy euro przeżywa stagnację pod ciężarem recesji w południowej Europie i z rekordowo wysokim bezrobociem. Roczna stopa inflacji spadła w tym rejonie w październiku do 0,7 proc. W niektórych krajach najbardziej dotkniętych przez kryzys zadłużeniowy w strefie euro, takich jak Irlandia, Grecja i Hiszpania, stopa inflacji wynosi zero lub poniżej.
Zarówno Wielka Brytania, jak i strefa euro wprowadziły ostre oszczędności, mające na celu zmniejszenie olbrzymich deficytów budżetowych, ale w przeciwieństwie do EBC, brytyjski bank centralny zdecydował się na finansowe stymulowanie gospodarki, aby zrównoważyć negatywne skutki zaciskania pasa. Szybszy wzrost i większa inflacja ułatwiają rządom wygenerowanie środków potrzebnych do finansowania długu.
2013 Dow Jones & Company, Inc.All Rights