– Program 500+ będzie realizowany w przyszłym roku. Już chcemy zabezpieczyć w związku z tym środki – mówiła premier Beata Szydło na konferencji prasowej po wtorkowym – pierwszym oficjalnym – posiedzeniu rządu.
Jakie progi dochodowe
Wciąż nie wiadomo jednak, jak projekt 500 zł miesięcznych dodatków na dzieci miałby wyglądać, a więc także – jakie będą jego koszty. Podstawowy projekt to świadczenia dla wszystkich na drugie i kolejne dziecko, a dla rodzin o dochodach do 800 zł na osobę – już na pierwsze. We wtorek premier nieoczekiwanie stwierdziła jednak, że warto się zastanowić, czy ten projekt powinien obejmować rodziny z wysokimi dochodami. Choć dodała, że najważniejszym elementem całego przedsięwzięcia jest demografia, a nie pomoc społeczna. Ograniczenie dodatków wychowawczych do osób o niskich dochodach byłoby odchodzeniem od obietnic wyborczych PiS. Za to mogłoby obniżyć koszty tego programu, które obecnie szacowane są na 15–22 mld zł. Eksperci, m.in. z Konfederacji Lewiatan, apelowali do premier, by ograniczyła grono uprawnionych do dodatku na dziecko właśnie do osób mniej zamożnych. W ten sposób koszty można by obniżyć o około 10 mld zł.
Zaskakujące były też słowa premier dotyczące drugiego z wymienionych w exposé priorytetów na pierwsze 100 dni rządu. – Projekt dotyczący kwoty wolnej od opodatkowania przygotuje prezydent – poinformowała. – Jeżeli zostanie złożony, oczywiście będziemy nad nim pracować – obiecała. Dodała, że praktycznie nie ma już szans, by odpowiednie przepisy uchwalić do końca listopada, tak żeby mogły wejść w życie z początkiem 2016 r. Zresztą już wcześniej politycy PiS podkreślali, że wyższa kwota wolna od podatku będzie obowiązywać najwcześniej od 2017 r.
Jaki budżet na 2016 r.
Na wczorajszym spotkaniu Rada Ministrów zapoznała się też z informacją na temat realizacji budżetu państwa w 2015 r. (wiadomo, że nie zostaną zrealizowane wszystkie założone przychody), wysłuchała informacji dotyczących harmonogramu prac nad projektem budżetu na 2016 r., omówiła też plan prac do końca roku.
Szczegółów jednak, jakie to plany i harmonogramy, zabrakło. Te dotyczące budżetu państwa na przyszły rok ma wkrótce przedstawić minister finansów Paweł Szałamacha. Wciąż też rząd nie przesądził, jak miałyby wyglądać nowe podatki sektorowe – od sieci handlowych oraz bankowy.