Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Popularny miernik koniunktury w gospodarce, wskaźnik PMI, w strefie euro znalazł się właśnie na poziomie najwyższym od czterech lat. Tymczasem Europejski Bank Centralny sygnalizuje gotowość do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, jakby koniunktura była rozczarowująca. Jaki jest faktyczny stan tej gospodarki?
Ostatnie sygnały sugerują, że popyt konsumpcyjny w strefie euro jest wystarczająco solidny, aby skompensować słabszy popyt zewnętrzny. To częściowo efekt wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych, do której przyczyniły się m.in. spadek cen ropy naftowej, niskie stopy procentowe i relatywnie łagodna polityka fiskalna. Ale jest to także odzwierciedlenie tego, że 60 proc. eksportu państw Eurolandu pozostaje w Europie. To rodzi swego rodzaju samonapędzający się mechanizm, bo kraje tego obszaru walutowego mocno korzystają na poprawie koniunktury w innych krajach członkowskich. Dlatego w przyszłym roku spodziewamy się pewnego przyspieszenia wzrostu PKB strefy euro. Będzie ono efektem nieco szybszego wzrostu eksportu – zarówno wzajemnego, jak i do krajów trzecich – oraz ożywienia w dziedzinie inwestycji. Temu ostatniemu sprzyjać powinny poprawiające się wyniki spółek oraz coraz lepsza kondycja banków.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fed obniży stopy procentowe we wrześniu i jeszcze raz w tym roku – uważa większość ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutera. Wyrażają oni jednocześnie coraz silniejsze obawy o stan amerykańskiej gospodarki w obliczu polityki prezydenta USA Donalda Trumpa.
Gospodarka Wielkiej Brytanii odnotowała zaskakujący wzrost o 0,3 proc. w ciągu trzech miesięcy do czerwca. Wzrost PKB jest niższy niż w poprzednim kwartale, ale przewyższa oczekiwania dzięki wzrostowi o 0,4 proc. w czerwcu.
Kontrakty terminowe na indeksy S&P 500 i Nasdaq w środę osiągnęły rekordowe poziomy, wspierane rosnącym zaufaniem, że Fed może wznowić cykl obniżek stóp w przyszłym miesiącu. Do obniżki o pół pkt proc. wezwał w środę sekretarz skarbu USA Scott Bessent.
Stopa inflacji w Niemczech wyniosła w lipcu 2 proc., podobnie jak w czerwcu. Natomiast zharmonizowana inflacja HICP spadła do 1,8 proc. z 2 proc. w czerwcu. W porównaniu z czerwcem ceny konsumpcyjne wzrosły w lipcu r. o 0,3 proc.
Koncerny deklarują, że prowadzą etyczny biznes. Tymczasem aż kilkadziesiąt firm bezpośrednio lub pośrednio wspiera nielegalne działania Izraela przeciwko Palestynie – wynika z raportu ekspertki ONZ. MSZ ocenia tę sytuację negatywnie. Czy UE może nałożyć sankcje?
Inflacja w Stanach Zjednoczonych w lipcu utrzymała się na poziomie 2,7 proc., co rozwiało oczekiwania ekonomistów, którzy spodziewali się jej przyspieszenia na skutek ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa.