Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Donald Trump od czasu do czasu musi się mierzyć z oskarżeniami o bliskie związki z mafią. Choć oskarżenia te pojawiają się od lat 70., to nigdy go nie skazano w sprawie karnej, co świadczy albo o jego niewinności, albo o ogromnym sprycie i szczęściu.
– Uwierzcie mi, nikt tak jak ja nie zna się na pieniądzach – chwali się Donald Trump, amerykański miliarder i zarazem człowiek mający ogromne szanse zostać następnym prezydentem USA. Dla milionów Amerykanów jest on człowiekiem sukcesu, wspomnieniem dawno minionej, złotej epoki Reagana i przywódcą mogącym sprawić, by Ameryka znów stała się wielka. Trump zajmuje na tegorocznej światowej liście miliarderów „Forbesa" 324. pozycję (113. w USA), a jego majątek szacowany jest na 4,5 mld USD, choć sam kandydat wskazuje jego wartość na co najmniej 10 mld USD. Trudności z oszacowaniem aktywów Trumpa wiążą się m.in. z tym, że ich duża część to nieruchomości. Lwia część jego majątku jest zarządzana przez holding Trump Organization, do którego należą hotele, osiedla mieszkaniowe, biurowce, kasyna i pola golfowe na całym świecie. Początkiem jego fortuny była „skromna pożyczka w wysokości miliona dolarów", jaką otrzymał od ojca, znanego nowojorskiego dewelopera w latach 60. Na rynku akcji Trump zaczął inwestować dopiero w 2011 r. Między 1991 a 2009 r. jego spółki cztery razy restrukturyzowały swoje zadłużenie, a przez ostatnie 30 lat Trump i jego firmy zaangażowały się w 3,5 tys. spraw sądowych – od skarg na pijanych gości kasyn poprzez sprawy podatkowe i pracownicze po pozwy o zniesławienie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dane od JPMorgan i Citigroup przewyższyły oczekiwania analityków.
Inflacja konsumencka w USA okazała się w czerwcu nieco wyższa od prognoz, ale inflacja bazowa była już piąty miesiąc z rzędu niższa od oczekiwanej.
W czasie wojny handlowej wypowiedzianej światu przez Donalda Trumpa inwestorzy poszukują bezpiecznych przystani dla swoich pieniędzy. Kuszącą alternatywą okazało się srebro. Popyt na kruszec jest tak duży, że jego cena jest najwyższa od 14 lat.
Jak wynika z najnowszego badania globalnych zarządzających funduszami przeprowadzonego przez Bank of America, nastroje inwestorów gwałtownie wzrosły w lipcu, osiągając najwyższy poziom od lutego.
Gospodarka Chin powiększyła się w drugim kwartale nieco bardziej niż oczekiwano. Wojna handlowa z USA nie przyniosła jej katastrofy.
Inwestorzy bagatelizują weekendowe sygnały zza oceanu i uznają, że działania gospodarza Białego Domu to tylko taktyka negocjacyjna i koniec końców cła nie będą tak wysokie. Pytanie, czy to dość proste założenie przetrwa próbę czasu.