Średnia prognoz analityków mówiła o wzroście o 0,1 proc. To kolejne dane wskazujące na spowolnienie gospodarcze u największego partnera handlowego Polski. Mierzący koniunkturę w niemieckim przemyśle i sektorze usług wskaźnik PMI spadł w sierpniu do 53,3 pkt, najniższego poziomu od 15 miesięcy.

„Firmy przemysłowe pozostają ostrożne ze względu na słabą aktywność na globalnych rynkach eksportowych" – piszą analitycy niemieckiego Ministerstwa Gospodarki.

– Niemiecki przemysł odczuwa skutki wolniejszej aktywności gospodarczej w Chinach, problemów innych państw strefy euro, a także ogólnego przestawiania się gospodarki z przemysłu na sektor usług. Szanse są więc małe, by ten dawny filar niemieckiej gospodarki szybko wrócił do sił – twierdzi Carsten Brzeski, ekonomista z ING.

Ekonomiści z Bundesbanku wskazują jednak, że wzrost gospodarczy powinien wkrótce przyspieszyć. Spodziewają się, że przez cały 2016 r. niemiecki PKB wzrośnie o 1,7 proc., po zwyżce o 1,5 proc. w 2015 r.

Tymczasem analitycy Instytutu Ifo prognozują, że nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Niemiec wyniesie aż 310 mld USD, czyli 8,9 proc. PKB. Będzie większa niż w zeszłym roku (285 mld USD) i większa, niż osiągną w tym roku Chiny (260 mld USD) czy Japonia (170 mld USD).