Europejski wskaźnik nastrojów (ESI), obliczany co miesiąc przez Komisję Europejską we wszystkich krajach Unii Europejskiej na podstawie sondażu wśród konsumentów i menedżerów, w Polsce spadł w maju do 102,9 pkt, z najwyższego od jesieni 2008 r. poziomu 103,8 pkt odnotowanego w kwietniu. W całej UE wskaźnik osunął się ze 110,7 pkt do 109,7 pkt, a w strefie euro ze 109,7 pkt do 109,2 pkt. W tym ostatnim przypadku była to pierwsza zniżka ESI od sierpnia ub.r.

– To dość zaskakujące, szczególnie że pogorszyły się nastroje w Niemczech, gdzie inne sondażowe wskaźniki koniunktury, PMI i Ifo, w maju wzrosły – zauważył Claus Vistesen, ekonomista ds. strefy euro w Pantheon Macroeconomics. – Ale majowy odczyt ESI nadal sygnalizuje przyspieszenie wzrostu gospodarki Eurolandu, nawet biorąc poprawkę na to, że ostatnio jego wskazania były zbyt optymistyczne – dodał.

Nad Wisłą pogorszyły się nastroje w przemyśle, usługach i handlu detalicznym. Budowlańcy widzą jednak obecną koniunkturę i jej perspektywy w jaśniejszych barwach, podobnie jak konsumenci, którzy są w najlepszych nastrojach od sierpnia 2008 r. GS