USA, W. Brytania: Wolniej po obu stronach Atlantyku

Produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych wzrósł w I kwartale o 2,3 proc., a w Wielkiej Brytanii o 0,1 proc.

Publikacja: 28.04.2018 05:00

USA, W. Brytania: Wolniej po obu stronach Atlantyku

Foto: AFP

W obu krajach wolniej niż w poprzednich trzech miesiącach. Na tym podobieństwa sytuacji w obu krajach jednak się kończą, bo inne były prognozy i przyczyny spowolnienia.

W Stanach wzrost PKB w I kwartale był największy dla okresu styczeń–marzec od 2015 r., ale wolniejszy niż w trzech kwartałach minionego roku, kiedy przekraczał lub był bliski 3 proc.

Wydatki rządowe wzrosły o 1,2 proc. po 3 proc. w poprzednim kwartale. Bilans handlu zagranicznego zwiększył wzrost PKB o 0,2 pkt proc., a inwestycje o 0,4 pkt proc., co oznacza ich znaczące odbicie, bo w poprzednim kwartale spowodowały zmniejszenie tempa wzrostu o 1,7 pkt proc.

Wydatki konsumpcyjne, największa część amerykańskiej gospodarki, wzrosły w minionym kwartale o 1,1 proc. Takie były prognozy, ale jest to wzrost najmniejszy od 2013 r.

Urzędnicy Departamentu Handlu, ale także ekonomiści uważają spowolnienie w I kwartale za przejściowe, bo argumentują, że należy oczekiwać zwiększenia wydatków konsumpcyjnych po obniżeniu podatków obowiązujących od stycznia.

Słuszność takich oczekiwań wydaje się potwierdzać inny piątkowy raport Departamentu Handlu, w którym podano, że indeks kosztów zatrudnienia obejmujący płace i nagrody wzrósł o 0,8 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Prognozowano wzrost o 0,7 proc. W sektorze prywatnym płace były wyższe o 2,9 proc. niż przed rokiem.

Brytyjska gospodarka w I kwartale rozwijała się najwolniej od końca 2012 r. Produkt krajowy brutto wzrósł tam zaledwie o 0,1 proc. Po opublikowaniu tej informacji prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych w maju spadło poniżej 25 proc. z 56 proc. jeszcze w czwartek. Dość gwałtownie zareagował na to kurs funta. Brytyjska waluta straciła do dolara aż 0,8 proc. Rozwój usług zwolnił do 0,3 proc., produkcja budowlana spadła o 3,3 proc., a przemysłowa wzrosła o 0,7 proc.

Kanclerz skarbu Philip Hammond starał się uspokoić nastroje, twierdząc, że tak słabe dane to skutek wyjątkowo złej pogody, która przez kilka tygodni nękała Wyspy na przełomie lutego i marca. Przypomniał też, że „gospodarka rozwijała się nieprzerwanie od 2010 r.", i zapewnił, że utrzyma tę tendencję, bo bezrobocie jest najmniejsze od 40 lat i rosną płace. JB

Gospodarka światowa
USA podjęły decyzję w sprawie ograniczeń na sprzedaż chipów. Uderzały w Polskę
Gospodarka światowa
Inflacja niższa od prognoz, a wojny handlowe będą dawać jej mniej paliwa
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja znów niższa od prognoz
Gospodarka światowa
USA i Chiny obniżą cła o 115 punktów procentowych
Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?