Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.08.2018 14:08 Publikacja: 13.08.2018 14:08
Chiński prezydent Xi Jinping jest krytykowany wewnątrz partii komunistycznej.
Foto: Bloomberg
Jak dotąd, to chiński rynek, w większym stopniu niż amerykański, odczuwał skutki wojny handlowej. O ile nowojorski indeks S&P 500 zyskał od początku roku ponad 15 proc. i odrobił straty po korekcie, to chiński Shanghai Composite spadł w tym czasie o 15,5 proc. (a od tegorocznego szczytu 21 proc.). Chiny spadły pod względem kapitalizacji rynków akcji na trzecie miejsce – wyprzedziła ich Japonia. Juan osłabł od początku roku o 4,5 proc. wobec dolara, do najniższego poziomu od ponad roku. Część analityków podejrzewa, że Ludowy Bank Chin uciekł się do jego osłabiania, by wspomóc eksporterów. Chiński bank centralny przedstawił też pod koniec lipca nowy pakiet stymulacyjny mający głównie skłaniać banki do kupowania długu korporacyjnego. A przecież wojna handlowa dopiero się rozkręca. Na razie USA nałożyła karne cła na towary, których importuje się z Chin do Stanów Zjednoczonych za jedynie 34 mld USD rocznie (cła na towary za dodatkowe 16 mld USD rocznie wkrótce wejdą w życie). – Chiny powinny poważnie potraktować prezydenta Trumpa. Są one teraz w kłopotach, ich gospodarka słabnie, inwestorzy się wycofują, waluta spada – stwierdził Larry Kudlow, doradca ekonomiczny amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. Czy jednak Pekin również postrzega swoją pozycję jako słabą? Oficjalnie wysyła komunikaty mówiące, że jest przygotowany na długą wojnę handlową, której nie chce jednak zaostrzać. Deklaruje, że może celnie uderzyć w amerykańskie interesy i pomóc chińskim spółkom poszkodowanym w tym starciu gospodarczym. Nieoficjalnie pojawiają się jednak głosy mówiące, że chińskie władze nie mają strategii poradzenia sobie z nieprzewidywalnym zagrożeniem, jakim jest Trump. Nie doceniły determinacji wielu środowisk w USA do stawienia czoła chińskim ambicjom gospodarczym i geopolitycznym. Zaangażowały się w konfrontację z USA za wcześnie, by mogły w niej odnieść miażdżące zwycięstwo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Gospodarka USA skurczyła się w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku. Było to głównie skutkiem dużego wzrostu importu, związanego z wojnami handlowymi rozpętanymi przez administracje Trumpa.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Koncern poinformował o znacznym spadku zysku w pierwszym kwartale, ponieważ walczy z zakłócającym wpływem amerykańskich taryf na światowy przemysł samochodowy. Zysk operacyjny wyniósł 2,9 mld euro, co stanowi spadek o 37 proc. rdr.
PKB strefy euro wzrósł w pierwszym kwartale o 0,4 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Dane te były dużo lepsze od prognoz. Niemcy i Francja uniknęły recesji.
Chińskie władze zawiesiły 125-procentowe cło na amerykański etan. Zrobiły to, by ratować swój przemysł chemiczny, nie posiadający odpowiedniej alternatywy wobec surowca z USA.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Globalizacja to dla mnie działanie korytarzy handlowych w świecie transakcji oraz w postaci fizycznych szlaków handlowych. Te przepływy nie znikną, tylko się przesuną – mówi Ernesto Torres Cantú, globalny szef international w Citi.
Departament Wydajności Rządowej miał przynieść podatnikom biliony dolarów oszczędności. Jak na razie chwali się zaoszczędzeniem 160 mld USD, ale realne cięcia były prawdopodobnie kilka razy niższe, a kontrowersje związane z pracą tej instytucji bardzo duże.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas