Przyczyni się też do presji cenowej, która może zmusić amerykański bank centralny do zaostrzania polityki pieniężnej – ostrzega OECD.
Globalny rozwój i tak szczyt ma już za sobą, a wzajemne obciążanie się restrykcjami może zamienić łagodne lądowanie światowej gspodarki w twarde – ostrzega mająca siedzibę w Paryżu Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. – Nie ma już mowy o stabilizacji wzrostu, ale o spowolnieniu – uważa Laurence Boone, główny ekonomista OECD.
W najnowszej prognozie OECD przewiduje, że tempo globalnego wzrostu zmniejszy się z 3,7 proc. w tym roku do 3,5 proc. w przyszłym i 2020 r.
Jeśli jednak USA od stycznia nałożą 25-proc. cła na import z Chin wart 200 mld USD, to globalny handel skurczy się do 2021 r. o 2 proc., a inwestycje spółek w krajach OECD będą mniejsze o 2,75 proc. Globalny PKB może być w 2012 r. o 0,8 pkt proc. mniejszy od obecnie prognozowanego, a w USA i Chinach o ponad 1 pkt proc.