W ciągu pierwszych sześciu miesięcy Airbus dostarczył 389 maszyn. Boeing w tym czasie dostarczył ich 239. Katastrofy z udziałem samolotów 737 MAX negatywnie odbiły się na nowych zamówieniach koncernu. Wszystkie dostawy, które Boeing zrealizował w I półroczu, wynikały z umów podpisanych, jeszcze zanim doszło do śmiertelnych wypadków.
Liczba dostarczanych maszyn, a nie ilość zamówień jest kluczowa z punktu widzenia przepływów finansowych firmy. Linie lotnicze płacą większą część za zamówienia, dopiero gdy samoloty zostaną dostarczone. Firmy od kilku lat rywalizują między sobą w liczbie dostarczanych maszyn. W ubiegłym roku Boeing dostarczył 806 samolotów, a Airbus 800. Wszystko wskazuje jednak na to, że przepaść między dostawami obu firm będzie się zwiększać i rok 2019 r. będzie należał do Airbusa.
Od marca Boeing nie otrzymał żadnego zamówienia na maszyny 737 MAX, co jest ogromną stratą dla koncernu, ponieważ był to najlepiej sprzedający się model. Przełom nastąpił jednak w czerwcu, kiedy British Airways poinformował, że zamierza kupić 200 samolotów tego typu. Zamówienie nie zostało jednak zaliczone do statystyk za I półrocze, ponieważ firmy podpisały jedynie list intencyjny. DOS