Klarowne wydatki mogą polepszać ocenę państwa

Świadomość na co i ile państwo wydaje pieniędzy zmniejsza wśród obywateli poczucie marnotrawienia środków – wynika z analizy polskich ekonomistów.

Publikacja: 17.09.2024 06:00

Ministerstwo Finansów

Ministerstwo Finansów

Foto: AdobeStock

Co się stanie, gdy uzmysłowi się obywatelom, na co państwo wydaje publiczne pieniądze? To pytanie zadali sobie polscy ekonomiści. Artykuł Jakuba Sawulskiego (SGH), Nikodema Szewczyka (NHH Norwegian School of Economics) i Anety Kiełczewskiej (Polski Instytut Ekonomiczny) ukazał się w piśmie naukowym „European Journal of Political Economy”.

Punktem wyjścia był eksperyment z 2021 r., w którym zapytano Polaków o szacowaną przez nich skalę wydatków państwa na poszczególne dziedziny życia.

Wynikało z niego, że ponaddwukrotnie zaniżaliśmy udział nakładów na emerytury. Przeciętnie szacowaliśmy, że wynoszą one 15 proc. całości, choć w rzeczywistości sięgają 34 proc. Z kolei silnie przeceniliśmy m.in. skalę tego, ile państwo łoży na administrację publiczną (szacunek 16 proc. vs. 6 proc. w rzeczywistości).

Na tym jednak nie poprzestano. Sprawdzono, co stanie się z preferencjami badanych co do wydatków państwa, gdy pokaże się im ich prawdziwą strukturę. Części ankietowanych przedstawiono te dane, innym nie.

Wnioski? Wśród osób zaopatrzonych w wiedzę wyraźnie mniej było tych, które zapytane, w jakich obszarach państwa należy zwiększać wydatki, wskazywały na emerytury (48 vs. 36 proc.). Dwuipółkrotnie wyższy był z kolei odsetek badanych postulujących oszczędności w tej dziedzinie (10 vs. 26 proc.). Wyższy był też m.in. odsetek osób oczekujących wzrostu wydatków na ochronę środowiska (30 vs. 40 proc.).

Jednak w przypadku administracji „uświadomienie” nie zadziałało. Informacja o rzeczywistych nakładach na nią tylko nieznacznie obniżyła chęci do cięć (z 83 do 75 proc.). „Awersja do wydatków na ten cel jest tak silnie zakorzeniona, że nawet jak pokażemy, że są one dużo niższe niż się wydaje, to nadal wyraźna większość obywateli uważa, że trzeba je ciąć” – komentował w portalu X dr Jakub Sawulski.

– Możemy stawiać hipotezy, jeśli chodzi o przyczynę – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Nikodem Szewczyk. – To może być np. kwestia braku wiary, że podniesienie nakładów poprawi jakość administracji publicznej – mówi.

Można domniemywać, że ważną kwestią są tu wykazywane w wielu badaniach niski poziom zaufania do instytucji publicznych czy wysoka awersja do płacenia podatków i składek społecznych.

Eksperci apelują o wyposażanie obywateli w pełniejszą i obiektywną wiedzę o przeznaczeniu środków publicznych, w tym o praktycznych i pozytywnych przykładach ich wykorzystania. Badanie wykazało, że po zapoznaniu się ze strukturą wydatków państwa poczucie marnowania środków publicznych jest niższe.

Grupa „uświadomiona” uważała, że średnio 39 proc. wydatków publicznych jest marnowana, ta „nieuświadomiona” wskazywała na 51 proc. Odsetek osób uważających, że państwo marnuje mniej niż jedną czwartą swoich wydatków, wzrósł po wyposażeniu w wiedzę z 23 proc. do 35 proc.

„Wiedza o wydatkach publicznych może sprzyjać zaufaniu, że środki są wydawane efektywnie” – napisano w konkluzjach publikacji. Zwiększenie świadomości obywateli jest m.in. jednym z warunków poprawy ściągalności podatków i zmniejszania szarej strefy.

„To świetny argument dla polityków za transparentnością wydatków państwa: jak powiecie ludziom, na co wydajecie pieniądze, to jest szansa, że będą was lepiej oceniać” – komentuje wyniki analizy dr Sawulski. W konkluzjach artykułu możemy przeczytać, że uświadamianie obywateli może m.in. łagodzić presję na dodatkowe świadczenia dla emerytów.

– Nigdy nie będzie tak, że każdy będzie miał doskonałą wiedzę na temat wydatków publicznych. Ale mimo wszystko to potem wpływa np. na to, czy i na kogo głosujemy. Warto więc dążyć w kierunku zwiększania tej świadomości – konkluduje Szewczyk.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację