– Niemal za cały wzrost rocznego wskaźnika inflacji odpowiadało wycofanie działań osłonowych w ramach tzw. tarczy energetycznej, chociaż skala wpływu tego czynnika okazała się nieco niższa od naszych szacunków – komentuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.
Benecki podaje, że częściowe odmrożenie cen gazu i energii elektrycznej (tu do końca 2025 r. obowiązuje cena maksymalna PLN500/MWh) podbiły roczną inflację o ok. 1,4 pkt. proc. względem czerwca. Obok wyższych cen energii, koszty użytkowania mieszkania będą w najbliższych miesiącach także podbijane przez wzrost cen za dostawy wody i odbiór ścieków.
Co dalej z inflacją
– Inflacja w lipcu ponownie przebiła granicę celu inflacyjnego. Główne zmiany związane są z częściowym odmrożeniem cen energii elektrycznej i gazu, które podniosły wynik o 1,4 pkt. – ocenia też Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii PIE. – Dalsze 0,2 pkt dodawały ceny żywności, lekko wzrosła też inflacja bazowa – wskazuje.
Zdaniem Rybackiego, kolejne miesiące przyniosą niewielkie zmiany, z ryzykiem chwilowego wzrostu we wrześniu i październiku z uwagi na efekty statystyczne, a przez najbliższy rok inflacja będzie przekraczać cel NBP, z uwagi na dostosowanie cen energii. – W kolejnych miesiącach inflacja bazowa prawdopodobnie przestanie wyraźnie zwalniać, jej tempo wzrostu dalej będzie wysokie, głównie za sprawą szybkiego wzrostu cen usług. Powrót do poziomu 2,5 proc. prawdopodobnie zajmie ok. półtora roku – analizuje Rybacki.
Kiedy RPP zacznie ciąć stopy procentowe
– Materializacja odroczonej inflacji, zawartej w zamrożonych cenach mediów, spowoduje utrzymywanie się rocznego wskaźnika CPI na podwyższonym poziomie w najbliższych 12 miesiącach – uważa też Benecki. – Prognozujemy, że do końca 2024 r. inflacja będzie się wahała w przedziale 4-5 proc. rok do roku, a jej szczyt przypadnie na I kw. 2025 r. w okolicach 5- proc. Wysokość inflacji w szczycie będzie uzależniona od tego, czy rząd zdecyduje się na wydłużenie działań osłonowych na 2025 r. – podaje Benecki.
Ekspert zaznacza, że w warunkach wysokiej inflacji Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie utrzymywała jastrzębią retorykę, a ewentualna dyskusja o złagodzeniu polityki pieniężnej rozpocznie się nie wcześniej niż po tym, jak inflacja minie szczyt, czyli w II kw. 2025 r. – Widzimy przestrzeń do cięć stóp w przyszłym roku o 75 pb z uwagi na perspektywy spadku inflacji od drugiej połowy 2025 r. – mówi ekonomista.