Przedwyborcza obniżka stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na pierwszą od ponad trzech lat obniżkę stóp procentowych, nie zważając na inflację kilkakrotnie przewyższającą cel NBP. Takiego wyniku wrześniowego posiedzenia RPP, które kończy się w środę, oczekuje większość ekonomistów.

Publikacja: 06.09.2023 07:47

Przedwyborcza obniżka stóp procentowych

Foto: Fotorzepa/Joanna Żyngiel

Stopa referencyjna NBP od września 2022 r. pozostaje na najwyższym od 2002 r. poziomie 6,75 proc. Choć w kolejnych miesiącach RPP jej nie zmieniała, cykl zacieśniania polityki pieniężnej pozostawał teoretycznie otwarty. Jego zakończenie prezes NBP Adam Glapiński ogłosił dopiero w lipcu, po poprzednim posiedzeniu Rady. Powiedział wtedy, że kolejną zmianą stóp będzie ich obniżka. Przedstawił też dwa warunki, które muszą być spełnione, aby RPP zdecydowała się na taki ruch: inflacja musi spaść poniżej 10 proc. rocznie, a sternicy polityki pieniężnej muszą mieć przekonanie, że później wciąż będzie malała.

Czytaj więcej

RPP znajdzie powody do cięcia stóp

W sierpniu pierwszy z tych warunków nie został spełniony. Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o 10,1 proc. rok do roku po zwyżce o 10,8 proc. w lipcu. Mimo to, aż 16 spośród 22 indywidualnych ekonomistów i zespołów analitycznych uczestniczących w comiesięcznej ankiecie „Parkietu” spodziewa się, że w środę RPP postanowi stopy procentowe obniżyć. Pozostali uczestnicy ankiety sądzą, że z poluzowaniem polityki pieniężnej Rada poczeka do października. W obu przypadkach obniżka stóp nastąpiłaby jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.

Na rynku finansowym oczekiwania na obniżkę stóp są równie silne. Ich odzwierciedleniem jest konsekwentny, trwający od początku wakacji, spadek rynkowych stóp procentowych (takich, jak WIBOR), z którymi powiązane jest oprocentowanie kredytów hipotecznych. To oznacza, że z perspektywy kredytobiorców, poluzowanie polityki pieniężnej już jest faktem.

- Uważamy, że mimo niespełnienia jednego z warunków obniżki stóp procentowych określonych przez prezesa NBP w czerwcu, jakim był spadek inflacji poniżej 10 proc., znaczące pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego w Polsce skłoni większość członków RPP do obniżenia stóp procentowych o 0,25 pkt proc. na posiedzeniu w tym tygodniu – napisali w poniedziałkowym raporcie analitycy z Credit Agricole Bank Polska, ogłaszając rewizję w dół prognoz wzrostu polskiej gospodarki. W ich ocenie PKB Polski zwiększy się w tym roku zaledwie o 0,5 proc., zamiast o 0,8 proc., a w 2024 r. o 2,8 proc. (bez zmian wobec wcześniejszej prognozy).

Inflacja we wrześniu może być jednocyfrowa

Oprócz rozczarowujących w ostatnich miesiącach danych dotyczących kondycji polskiej gospodarki, w oczach większości członków RPP uzasadnieniem dla obniżki stóp procentowych może być to, że we wrześniu inflacja już niemal na pewno znajdzie się na poziomie jednocyfrowym. Ekonomiści nie wykluczają nawet, że spadnie poniżej 9 proc.

- Biorąc pod uwagę wciąż dwucyfrowy poziom inflacji w sierpniu, w naszym podstawowym scenariuszu faktycznie zakładamy, że tym razem stopy procentowe pozostaną bez zmian. Niemniej uważamy, że jest to jedno z tych stosunkowo rzadkich posiedzeń, kiedy prawdopodobieństwo zmiany stóp jest bliskie 50 proc. Wiele sygnałów płynących z RPP sugeruje, że chce ona szybko rozpocząć cykl obniżek – wskazują analitycy z banku Citi Handlowy. - Dla wzrostu gospodarczego i inflacji nie ma większego znaczenia, czy do pierwszej obniżki dojdzie we wrześniu, czy w październiku. Niemniej dla wielu obserwatorów decyzja Rady będzie ważnym i ciekawym wydarzeniem. Pokaże na ile RPP zależy na wzmocnieniu swojej wiarygodności i przekonaniu uczestników rynku, aby przywiązywali wagę do przyszłych zapowiedzi RPP – dodają.

Wśród ekonomistów powszechne jest też przekonanie, że obniżka stóp – niezależnie od tego, czy dojdzie do niej we wrześniu, czy miesiąc później – nie będzie jednorazowym wydarzeniem, tylko początkiem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Zdaniem analityków z banku Pekao, do końca roku RPP zdąży obniżyć stopę referencyjną o 1 pkt proc., do 5,75 proc. Większość ekonomistów spodziewa się jednak na najbliższych czterech posiedzeniach RPP dwóch lub trzech obniżek po 0,25 pkt proc. każda. Dalsze łagodzenie polityki pieniężnej też nie będzie gwałtowne. Zespół z Credit Agricole BP uważa, że do końca 2024 r. główna stopa NBP zmaleje do 5 proc.

Oprócz inflacji, która według obecnych prognoz jeszcze przez co najmniej dwa lata nie wróci do celu NBP (2,5 proc.), argumentem, który może powstrzymywać RPP przed szybkim łagodzeniem polityki pieniężnej, będą komunikaty głównych banków centralnych, które jak dotąd tłumią oczekiwania na rychłe obniżki stóp w USA i strefie euro.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie