Inflacja hamuje wybiórczo

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce wzrosły w kwietniu o 14,7 proc. rok do roku, najmniej od maja 2022 r., po 16,1 proc. w marcu. Wolniej drożała żywność i energia, a paliwa potaniały. Wzrost cen usług jednak nie hamuje.

Publikacja: 15.05.2023 10:51

Inflacja hamuje wybiórczo

Foto: Bartek Sadowski

Jak podał w poniedziałek GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w kwietniu o 14,7 proc. rok do roku po 16,1 proc. w marcu. To wynik zgodny z tzw. szybkim szacunkiem, który GUS opublikował pod koniec kwietnia. Przed tym wstępnym szacunkiem ekonomiści w ankiecie „Parkietu” ekonomiści przeciętnie oceniali, że inflacja w kwietniu wyhamowała do 15 proc. 

W stosunku do poprzedniego miesiąca CPI wzrósł w kwietniu o 0,7 proc., najmniej od grudnia, po 1,1 proc. w marcu. To optymistyczny sygnał, bo licząc w ten sposób inflacja w kwietniu zwykle jest w wyższa niż w marcu.

W szczegółowych danych o CPI w kwietniu widać jednak również sporo niepokojących szczegółów. Przede wszystkim, nie hamuje wzrost cen usług – istotnej części tzw. inflacji bazowej, nie obejmującej cen energii, paliw i żywności. W kwietniu usługi podrożały o 13,3 proc. rok do roku, tak samo jak w poprzednich trzech miesiącach. W stosunku do marca ich ceny podskoczyły o 1,4 proc. po 0,8 proc. w marcu. Nie licząc jeszcze gorszego pod tym względem lutego, to największy wzrost od lutego 2022 r.

Wyhamowanie inflacji to przede wszystkim efekt wysokiej bazy odniesienia sprzed roku w przypadku cen paliw i nośników energii, szczególnie opału, oraz żywności. Stąd towary podrożały w kwietniu o 15,1 proc. rok do roku, najmniej od maja 2022 r., po 17,1 proc. w marcu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów wzrosły o 0,5 proc., najmniej od grudnia.

W największym stopniu do spadku rocznej inflacji przyczyniło się wyhamowanie wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych do 19,7 proc. rok do roku z 24 proc. w marcu. Jak zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, wolniej drożała nie tylko żywność nieprzetworzona, ale też przetworzona. To może być zwiastun hamowania wzrostu cen w całym przetwórstwie przemysłowym, co z czasem powinno prowadzić do spadku inflacji bazowej.  

Nośniki energii podrożały w kwietniu o 23,5 proc., najmniej od lutego ub.r., po 26 proc. w marcu. W stosunku do marca ich ceny zmalały o 0,3 proc. Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały nawet w ujęciu rok do roku: o 0,1 proc. To pierwszy taki przypadek od lutego 2021 r. Od kwietnia 2021 r. do sierpnia ub.r. – z przerwą w lutym ub.r. w związku z wprowadzeniem Tarczy Antyinflacyjnej – paliwa stale drożały o ponad 20 proc. rok do roku.

Na podstawie poniedziałkowych danych ekonomiści szacują, że inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności, wyniosła w kwietniu 12,2 proc. rok do roku po 12,3 proc. w marcu (oficjalne dane przedstawi we wtorek NBP). Taki wynik oznaczałby pierwszy spadek tej miary inflacji od połowy 2021 r. Ekonomiści powszechnie jednak oceniają, że inflacja bazowa będzie opadała znacznie wolniej niż inflacja ogółem, do czego przyczyni się m.in. ekspansywna polityka fiskalna rządu, zapowiedziana na sobotniej konwencji PiS.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego