Inflacja traci pazury

Ceny towarów i usług innych niż paliwa, żywność i energia wzrosły w lipcu o 9,3 proc. rok do roku po zwyżce o 9,1 proc. w czerwcu. To kolejny sygnał, że inflacja traci impet.

Publikacja: 16.08.2022 14:54

Inflacja traci pazury

Foto: Adobe Stock

Jak podał we wtorek Narodowy Bank Polski, inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii (w tym paliw) i żywności, wyniosła w lipcu 9,3 proc. rok do roku, po 9,1 proc. miesiąc wcześniej.

To nie tylko wynik najwyższy od co najmniej dwóch dekad, ale też nieco wyższy niż szacowali przeciętnie ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści (9,2 proc.). Mimo to, wtorkowe dane mają raczej pozytywny wydźwięk: sugerują, że krajowa presja na wzrost cen słabnie. Jeszcze w czerwcu inflacja bazowa podskoczyła o 0,6 pkt proc., w lipcu już tylko o 0,2 pkt proc.

W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych innych niż żywność i energia wzrosły w lipcu o 0,6 proc., tak jak w czerwcu. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych, tak liczona inflacja bazowa zwolniła jednak drugi raz z rzędu. W styczniu i w maju przekraczała nawet 1 proc.

Czytaj więcej

Inflacja jednak wzrosła, a szczyt jeszcze przed nami

Inflacja ogółem, jak wynika z piątkowych danych GUS, wyniosła w lipcu 15,6 proc. rok do roku, po 15,5 proc. w czerwcu. W najbliższych miesiącach prawdopodobnie nie będzie już dużo wyższa, a nawet – za sprawą taniejących ostatnio paliw – może nieco spaść. Ekonomiści powszechnie przewidują jednak, że na początku 2023 r. inflacja ogółem może wspiąć się na jeszcze wyższy szczyt, przede wszystkim z powodu oczekiwanych podwyżek cen energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych. W tym czasie inflacja bazowa, która w większym stopniu niż inflacja ogółem oddaje presję na wzrost cen wynikającą z kondycji polskiej gospodarki, będzie już prawdopodobnie malała.

To może być dla Rady Polityki Pieniężnej argument, aby wstrzymać się od dalszego podwyższania stóp procentowych, nawet jeśli inflacja ogółem jeszcze wzrośnie. Obecnie, od lipcowego posiedzenia RPP, stopa referencyjna NBP wynosi 6,5 proc. Na rynku finansowym oczekuje się, że stopa ta wzrośnie jeszcze maksymalnie o 0,25-0,5 pkt proc.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie