Reklama

Coraz bliżej do ostatniego słowa RPP

Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną NBP o 1 pkt proc., do 4,5 proc. To jej największa podwyżka w tym stuleciu. Tak duży i zaskakujący dla uczestników rynku ruch może przybliżać moment zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.

Publikacja: 06.04.2022 21:00

Coraz bliżej do ostatniego słowa RPP

Foto: Adobestock

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu podwyższyła stopę referencyjną NBP o 1 pkt proc., do najwyższego od listopada 2012 r. poziomu 4,5 proc. To największa podwyżka od 2000 r. I choć niemal na pewno nie wyznacza ona końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, większość ekonomistów uważa, że jest on już bliski. – Trudno określić, do jakiego poziomu stopy wzrosną, ale wydaje się, że przestrzeń nie jest już większa niż 1 pkt proc. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że już drugi kwartał br., a na pewno druga połowa br., to będzie czas wyraźnego spowalniania gospodarki – komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Znów niespodzianka

Kwietniowa podwyżka stóp była już siódmą z rzędu i była przez ekonomistów powszechnie oczekiwana. Żaden z 23 zespołów analitycznych w comiesięcznej ankiecie „Parkietu" nie spodziewał się jednak podwyżki większej niż o 0,75 pkt proc. Większość z nich spodziewała się, że RPP zdecyduje się podnieść główną stopę o 0,5 pkt proc.

Takie oczekiwania wynikały z tego, że już marcowa podwyżka stóp była większa od trzech poprzednich (po 0,5 pkt proc. każda). Tymczasem marcowemu posiedzeniu RPP towarzyszyło gwałtowne osłabienie złotego, które Rada próbowała powstrzymać. Od tego czasu złoty wyraźnie się umocnił, dając Radzie możliwość powrotu do wcześniejszego rytmu zacieśniania polityki pieniężnej. Jak zauważył Andrzej Kamiński, ekonomista z Banku Millennium, kwietniowy komunikat RPP nie różni się istotnie od marcowego, trudno więc ocenić, dlaczego gremium to zdecydowało się przyspieszyć podwyżki. – Naszym zdaniem Rada może chcieć w większym stopniu oddziaływać na kurs złotego w kierunku umocnienia, co wpływałoby na ograniczenie inflacji towarów i usług importowanych, choć należy zauważyć, że reakcja złotego na decyzję RPP jest niewielka – ocenił Kamiński.

Szybciej, ale nie wyżej

W uzasadnieniu swojej decyzji RPP napisała, że podwyżka stóp procentowych ma ograniczyć ryzyko utrzymania się inflacji powyżej celu NBP w średnim terminie i stłumić oczekiwania inflacyjne.

Reklama
Reklama

W marcu, jak wstępnie oszacował GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) – główna miara inflacji w Polsce – wzrósł o 10,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 8,5 proc. w lutym. To głównie następstwo wojny w Ukrainie, która mocno podbiła ceny surowców energetycznych i rolnych. RPP ma uzasadnione obawy, że inflacja może się utrwalać, jeśli będzie powodowała wzrost oczekiwań inflacyjnych i związaną z tym presję na wzrost płac. A temu sprzyjać może dobra koniunktura w Polsce, której – wg RPP – wojna nie popsuje.

Z pierwszych komentarzy ekonomistów wynika, że większość z nich za docelowy poziom stopy referencyjnej NBP wciąż uważa około 5,5 proc., tyle że zostanie on osiągnięty szybciej, niż się dotąd wydawało. Zachowanie kursu złotego sugeruje, że także inwestorzy nie odebrali większej od oczekiwań podwyżki stóp za sygnał, że RPP zamierza doprowadzić je istotnie wyżej, niż dotąd sądzili. Bezpośrednio po decyzji Rady kurs euro zmalał do niespełna 4,61 zł z ponad 4,63 zł chwilę wcześniej i ponad 4,65 zł rano, ale to umocnienie było krótkotrwałe.

Gospodarka krajowa
Sejm przyjął ustawę budżetową na 2026 rok
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka krajowa
Święta Bożego Narodzenia mniej wydrenują kieszenie Polaków?
Gospodarka krajowa
Czas na chwilę odpoczynku dla RPP od obniżek stóp procentowych?
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, szef NBP: Dla mnie główna stopa procentowa 4 proc. jest dobra
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Gospodarka krajowa
Stopy procentowe mogą spaść w ślad za inflacją i tempem wzrostu płac
Gospodarka krajowa
Co ze stopami procentowymi? Ekonomiści są niemal jednomyślni przed decyzją RPP
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama