Coraz więcej pieniędzy z budżetu dla FUS

Od 70 do 75 miliardów złotych rocznie będzie potrzebował dodatkowo Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w ciągu najbliższych pięciu lat

Publikacja: 08.03.2010 00:31

W przyszłym roku FUS administrowany przez ZUS będzie potrzebował 70,6 mld złotych wsparcia zewnętrzn

W przyszłym roku FUS administrowany przez ZUS będzie potrzebował 70,6 mld złotych wsparcia zewnętrznego.

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Tak wynika z najnowszej pięcioletniej „Prognozy wpływów i wydatków FUS na lata 2011 – 2015” Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (administratora FUS). Obniżenie składki rentowej o ok. połowę, co było dobrym impulsem fiskalnym, który pomógł utrzymać popyt konsumpcyjny i między innymi spowodował, że jesteśmy zieloną wyspą z dodatnim wzrostem gospodarczym w Europie, stało się poważnym problemem dla finansów publicznych i deficytu budżetowego.

[srodtytul]Dziura w FUS wciąż wielka[/srodtytul]

Dodatkowe pieniądze poza składkami dla FUS są w tym roku rekordowe. 22,5 mld zł to refundacja z powodu przekazywania składek do otwartych funduszy emerytalnych, 37,9 mld zł to pieniądze, jakie mają pozwolić ZUS wypłacać wszystkie świadczenia.

Dodatkowo FUS ma dostać 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej oraz może zaciągać pożyczkę w budżecie państwa. Ma też zapisane 3,7 mld długu w bankach komercyjnych na koniec roku. Razem jest to ponad 70 mld zł. I potrzeby FUS utrzymają się na podobnym poziomie. ZUS przygotował prognozę, stosując trzy warianty rozwoju sytuacji makroekonomicznej w Polsce.

Najbardziej realna, ale też dość optymistyczna, jest ta, która zakłada wskaźniki rozwoju zaproponowane w aktualizacji programu konwergencji. Wynika z niej, że w przyszłym roku FUS będzie potrzebował ponad 70,6 mld zewnętrznego wsparcia (w tym refundacje składki do otwartych funduszy emerytalnych), kwota ta będzie powoli się obniżała do 2013 roku, by potem wzrosnąć w 2015 roku do prawie 75 mld zł.

– „Dołek” z jeszcze większym deficytem to lata, gdy emerytury zaczną dostawać osoby z wyżu demograficznego, a składki opłacać będą pokolenia niżu – tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka z SGH.

O jedną czwartą dziurę zwiększają braki w funduszu rentowym. – Gdy zaczęto obniżać składkę w 2008 roku, to fundusz był już samobilansujący się – dodaje. Z informacji ZUS wynika, że w tym roku potrzebnych będzie ok. 16, 5 mld zł dotacji, a w przyszłym o 1,4 mld zł więcej. – Obniżenie składki rentowej wygenerowało czysty deficyt w finansach publicznych – przyznaje Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych.

[srodtytul]Mniej do OFE, więcej do ZUS?[/srodtytul]

W tym roku OFE dostaną zgodnie z ustawą budżetową ok. 22,5 mld zł w postaci składek emerytalnych. Nawet jeśli ministrowie Jacek Rostowski i Jolanta Fedak wprowadzą swój pomysł na poprawę kondycji ZUS, to i tak dziura w FUS by rosła. Chcą przeniesienia części składki z OFE do ZUS. Do OFE trafiałaby wtedy nie składka z 7,3 proc., lecz tylko 3 proc. pensji ubezpieczonego. Wtedy ZUS potrzebowałby niższej dotacji o około 13 mld zł więcej (a dokładniej o tyle mniej wyniosłaby zmniejszona refundacja dla OFE).

Ale rosną potrzeby funduszu chorobowego. W najbliższych latach będzie on dodatkowo potrzebował od 1 do 2,1 mld zł w 2015 r. – To dlatego, że zmieniły się zasady wypłacania zasiłków chorobowych dla pracowników, którzy skończyli 50 lat, oraz wydłużono czas wypłacania zasiłków macierzyńskich – tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów