Na rynku pracy wciąż nie widać ożywienia

W tym roku uda się przełamać spadek zatrudnienia w firmach – mówią eksperci. Nie są zgodni, czy płace zaczną realnie rosnąć

Publikacja: 17.03.2010 07:45

Na rynku pracy wciąż nie widać ożywienia

Foto: GG Parkiet

Główny Urząd Statystyczny podał właśnie dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w lutym w firmach, gdzie pracuje od dziesięciu pracowników. Przeciętna płaca brutto w lutym wyniosła 3288,29 zł (a bez nagród z zysku 3287,84 zł) i była o ponad 57 zł wyższa niż rok temu. Oznacza to, że choć w skali roku nominalnie wzrosła o 2,9 proc., to po uwzględnieniu inflacji zachowała tylko poziom sprzed 12 miesięcy.

[srodtytul]Pensje jak inflacja[/srodtytul]

Analitycy komentują to jednak jako zjawisko pozytywne, czyli przełamanie realnego spadku wynagrodzeń. Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium, wskazuje przy tym, że wzrost płac w najbliższych miesiącach powinien wynosić 3–4 proc., co pozwoli na niewielki wzrost w ujęciu realnym.

Także Elżbieta Adamowicz ze Szkoły Głównej Handlowej przyznaje, że w tym roku płace prawdopodobnie będą rosły proporcjonalnie do inflacji: – Ludzie wciąż obawiają się o swoje miejsca pracy, więc nadal będą się powstrzymywali od wyrażania żądań płacowych, chyba że inflacja nie będzie rosła tak szybko jak w zeszłym roku, wtedy możliwy jest niewielki realny wzrost płac – tłumaczy ekonomistka. Z danych GUS wynika, że w lutym realny fundusz płac był niższy o 1,1 proc niż rok temu, a nominalny wyższy o 1,8 proc.

[srodtytul]Argument dla RPP[/srodtytul]

Reklama
Reklama

GUS podał też, że w lutym przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 1,1 procent w skali roku, a w ciągu miesiąca spadło o 0,2 procent, do 5,29 miliona osób. Spadek zatrudnienia w lutym jest częściowo efektem mroźnej zimy, która utrudniła prowadzenie prac budowlano-montażowych. W ciągu miesiąca w firmach tych zatrudnienie zmniejszyło się o ponad 8 tysięcy osób, a od października 2008 r., kiedy było najwyższe, o ponad 113 tysięcy.

– Te dane potwierdzają, że obserwowane wyraźne ożywienie aktywności gospodarczej w przemyśle nie znalazło, jak dotąd, odzwierciedlenia w poprawie sytuacji na rynku pracy. Presja na wzrost płac jest niska, do czego przyczynia się podwyższone bezrobocie, najprawdopodobniej kształtujące się powyżej bezrobocia naturalnego. Dane o płacach wskazują, że dynamika wynagrodzeń w całej gospodarce w I kw. ukształtuje się prawdopodobnie na poziomie wyraźnie niższym od przewidywanego w lutowej projekcji inflacji NBP (ok. 4,0 proc) – uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku.

Jego zdaniem będzie to dla RPP kolejny, obok umacniającego się kursu złotego i obniżającej się inflacji, ważny argument przemawiający na rzecz utrzymywania stóp procentowych na niezmienionym poziomie w najbliższych miesiącach.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama