Wyniki finansowe firm napawają umiarkowanym optymizmem – uważa Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP. – Firmy utrzymały dyscyplinę kosztową. W sytuacji spowolnienia gospodarczego zareagowały szybko i elastycznie.
[srodtytul]Wynik lepszy o jedną czwartą[/srodtytul]
Z danych o wynikach finansowych przedsiębiorstw zatrudniających ponad 50 osób, jakie w poniedziałek podał GUS, wynika, iż firmy zakończyły rok z wynikiem finansowym netto przekraczającym 78,9 mld zł. To o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Zysk netto wykazało 77,3 proc. wszystkich firm (wobec 76,7 proc. przed rokiem), a uzyskane przez nie przychody stanowiły 84,4 proc. przychodów z całokształtu działalności badanych przedsiębiorstw (wobec 76,3 proc. przed rokiem).
– Przedsiębiorstwa wpłaciły do budżetu państwa o 1,3 mld zł więcej podatku dochodowego niż rok wcześniej – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Lewiatana. Zwraca uwagę, że rentowność sprzedaży brutto wzrosła o niemal jedną piątą, do 5 proc. Tak wysoki wskaźnik firmy osiągnęły poprzednio w bardzo dobrym 2007 r.Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku, zwraca uwagę, że poprawa wyników finansowych firm wynika głównie z nadrobienia strat związanych z opcjami walutowymi, które zaważyły na wynikach w końcówce 2008 r.
– Gdy porównamy wynik ze sprzedaży towarów i usług, to okaże się, że jest on wyższy o niespełna 1,2 mld zł. Wyniósł 93,1 mld zł. To pokazuje, jak duże problemy w zeszłym roku miały firmy z zamówieniami i produkcją – tłumaczy Borowski.