"Marzec był trzecim kolejnym miesiącem wzrostu naszego indeksu, który powstał na bazie transakcji dokonanych przez klientów Open Finance i Home Broker. Jednak w styczniu i lutym zmiany były kosmetyczne, a licząc od początku roku wartość indeksu cen mieszkań wzrosła o 1,7%, do najwyższego poziomu od września ubiegłego roku. Wartość indeksu jest wyższa niż w marcu 2009 roku o 0,7%. Od rekordowo niskiego poziomu w czerwcu 2009 roku indeks wzrósł o 3,1% i jest zarazem o 10,1% poniżej szczytowej wartości zanotowanej w lutym 2008 roku" - czytamy w raporcie.
"Doradcy Home Broker spodziewają się w najbliższych 12 miesiącach wzrostu przeciętnej ceny metra kwadratowego w największych miastach Polski o 5,1%. To minimalnie mniej niż w lutym. Realizacja takiego scenariusza oznaczałaby nieznaczne przyspieszenie tempa wzrostu cen z obecnego poziomu 1,8% r/r" - czytamy dalej.
Według autorów raportu, dwa podstawowe czynniki sprzyjające wzrostowi cen to liberalizacja polityki banków w zakresie kredytów hipotecznych (spadek marż, wzrost LTV, wzrost zdolności kredytowej, promocje) oraz zmniejszenie podaży mieszkań na rynku pierwotnym, będące efektem ograniczenia inwestycji deweloperskich w ostatnich dwóch latach.
"W poprzednim komentarzu do cen transakcyjnych w lutym oczekiwaliśmy ożywienia rynku mieszkaniowego na wiosnę, a marzec zdaje się potwierdzać słuszność tej tezy. Oczekujemy nadal, że z każdym kolejnym miesiącem liczba dokonywanych transakcji będzie stopniowo rosła by osiągnąć w czerwcu rekordowo wysoki poziom. Sprzyjać temu będzie niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych, które może wydawać się atrakcyjne ze względu na rekordowo niskie stopy procentowe i coraz bardziej mgliste perspektywy ich podniesienia" - czytamy dalej.
Autorzy raportu oczekują, że rynek mieszkaniowy pozostanie o 15-20% słabszy od swojego rekordowego okresu z lat 2007-2008 pod względem liczby zawieranych transakcji.