Jak napisano w komentarzu do ankiety, to również o ok. 15 proc. więcej, niż oszacowana na podstawie BAEL za II kw. 2011 płaca rynkowa. Przeciętny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej to ok. 130 zł w tym samym okresie.
– Względnie wysoka różnica w oczekiwaniach płacowych wynika z relatywnie licznej grupy osób deklarujących preferowaną płacę na poziomie ok. 2000 zł netto. Najczęściej występująca wartość jest zgodna z rozkładem płacy rynkowej i wynosi ok. 1500 zł – napisano.
1640 zł takiej płacy netto oczekują (średnio) polscy bezrobotni. Spora liczba ankietowanych chciałaby zarabiać 2 tys. zł
Ok. 63,3 proc. osób bezrobotnych oczekuje płacy zgodnej z wcześniejszymi zarobkami, a przeciętnie oczekiwane zarobki są wyższe o ok. 9 proc. od poprzednich. Jak tłumaczą autorzy badania, rozbieżność ta wynika z relatywnie licznej grupy osób porównujących oczekiwania z niskimi i bardzo niskimi wynagrodzeniami, np. w ramach programów stażowych. Za relatywnie wyższe oczekiwania płacowe odpowiadają: wzrost udziału osób o krótkim stażu poszukiwania pracy, których oczekiwania płacowe są wyższe niż przeciętnie (charakterystyczne w okresach wzrostu bezrobocia), a także oczekiwania płacowe powracających migrantów (znacznie wyższe niż wśród osób bez doświadczenia migracji).
– Oczekiwania płacowe osób bezrobotnych nie podnoszą presji płacowej. Wzrost bezrobocia i podaży pracy obniżają presję na wzrost płac. Oczekiwania płacowe osób młodych przewyższają odpowiadające im stawki na rynku pracy, co może mieć duży wpływ na relatywnie wyższe bezrobocie w tej grupie – pisze NBP.