Inflacja ostro hamuje i będzie spadać dalej

Ceny w lutym były o 1,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Pierwszy raz od 6 lat inflacja jest niższa niż chciałaby RPP.

Aktualizacja: 15.02.2017 04:27 Publikacja: 15.03.2013 05:00

Inflacja ostro hamuje i będzie spadać dalej

Foto: GG Parkiet

Inflacja spadła do 1,3 proc. z 1,7 proc. w styczniu – podał GUS. Dane zaskoczyły; takiego wyniku nie spodziewał się żaden z ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów.

Zaskoczyła żywność

– Niespodzianki były w dwóch kategoriach: żywność i napoje bezalkoholowe oraz łączność. W łączności wynikało to z promocji na rynku telefonii komórkowej. Jeśli chodzi o żywność, potaniało sporo produktów, m.in. cukier, mięso, wędliny, co w lutym zdarza się bardzo rzadko – tłumaczy Maciej Reluga z BZ WBK. W dodatku korzystna była tzw. baza, ponieważ w lutym ub.r. inflacja przyspieszyła do 4,3 proc.

Na początku roku GUS tradycyjnie patrzy na strukturę wydatków Polaków w ostatnim roku i na tej podstawie robi przegląd tzw. koszyka inflacyjnego. Okazało się, że wzrósł udział w naszych wydatkach zakupów żywności, alkoholu i papierosów, a także usług związanych z transportem i rekreacją. Obniżył się natomiast udział wydatków na mieszkanie, łączność, odzież i obuwie oraz restauracje i hotele. Te kategorie będą więc mniej „ważyć" we wskaźniku inflacji w tym roku.

Kiedy w październiku 2006 r. inflacja sięgnęła 1,2 proc., wystarczyło pięć miesięcy, aby wróciła do celu RPP, czyli 2,5 proc. Teraz ekonomiści mówią, że to nie koniec hamowania inflacji.

Spada i będzie spadać

– Już w kwietniu możemy zobaczyć 1 proc. – mówi Piotr Kalisz z Banku Handlowego. Zdaniem Ernesta Pytlarczyka, latem, tak jak w 2006 r., inflacja może spaść nawet poniżej tego poziomu. – Później nastąpi odbicie w kierunku 2 proc., ale średniorocznie może być to ok. 1,5 proc., więc poniżej celu inflacyjnego NBP – dodaje Kalisz. Wiktor Wojciechowski z Invest-Banku uważa, że wzrost cen pozostanie niski co najmniej do końca roku. – Obniżam swoją prognozę średniorocznej inflacji z 1,6 proc. do 1,2 proc. Na koniec grudnia może to być 1,4 proc. – mówi ekonomista. Bank centralny zakłada, że niski wzrost cen czeka nas też w przyszłym roku i nie odbije wyraźnie aż do 2015 r.

Po wczorajszych danych rynki znów nabrały apetytu na obniżki stóp procentowych. Złoty osłabił się – euro kosztowało już ponad 4,15 zł, a analitycy mówią, że furtka, którą zostawiła sobie ostatnio RPP, powinna się otworzyć. Pytanie: jakie nastroje panują w Radzie?

Jastrzębie nieprzekonani

Jan Winiecki, członek RPP, uważa, że tak niska inflacja to nic trwałego. – Jestem zwolennikiem dokonywania jakichś zmian wtedy, kiedy widzimy wyraźny, bardziej długotrwały trend, a nie dokonywania zmian, które potem, po pół roku, trzeba byłoby odkręcać – mówi. Jego zdaniem w najbliższych miesiącach nie zobaczymy inflacji poniżej 1 proc.

Zagadkowe jest m.in. to, jak będzie zachowywał się kurs złotego, a także ceny surowców na światowych rynkach. Ceny żywności, mimo że wyhamowały w lutym do 2,6 proc. z 3,6 proc. w styczniu, wciąż rosną szybciej niż inne. NBP spodziewa się, że w tym roku wyhamują do 2,4 proc. z 4,3 proc. w 2012 r.

[email protected]

Stabilność cen zagrożona

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, w marcu wyniósł 85,1 pkt wobec 85,0 pkt w lutym, po raz pierwszy od siedmiu miesięcy – podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

– Na razie wzrost jest niewielki, jednak w ostatnich kilku miesiącach coraz częściej odnotowywano sygnały świadczące o wyczerpywaniu się dezinflacyjnych sił w gospodarce. Najsilniejsze zagrożenia dla stabilności cen związane są z podwyższonymi w stosunku do końca ubiegłego roku oczekiwaniami producentów na wzrost cen, wyższymi jednostkowymi kosztami pracy oraz kursem walutowym – napisano w komunikacie. Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały wyższe niż przed miesiącem oczekiwania producentów co do wzrostu cen.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację