Grupa Smyk zmierza na warszawską giełdę

Największa polska sieć sklepów z asortymentem dziecięcym drugi raz w swojej historii przymierza się do giełdowego debiutu – wynika z naszych informacji. Co warto o niej wiedzieć?

Publikacja: 11.09.2025 05:22

Grupa Smyk, która w 2018 r. planowała wejście na GPW, przymierza się do tego ruchu po raz drugi.

Grupa Smyk, która w 2018 r. planowała wejście na GPW, przymierza się do tego ruchu po raz drugi.

Foto: Shutterstock/ArDanMe

Grupa Smyk (inaczej Smyk Holding) zmierza ponownie na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych – wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu”. Czy publiczna oferta może się powieść i co wiemy o planach Smyka?

Drony pokrzyżują plan?

Według naszych informacji grupa Smyk, która w 2018 r. planowała wejście na GPW, przymierza się do tego ruchu po raz kolejny. Pierwotnej ofercie publicznej miałaby towarzyszyć emisja nowych akcji. Struktura akcjonariatu rodzi pytania o formę debiutu: czy będzie on dotyczył podmiotu zarejestrowanego w Luksemburgu, czy jednak samej spółki.

Informacje o potencjalnym IPO Smyka przychodzą w niekorzystnym dla takich planów momencie, nie ukrywają nasi rozmówcy. – Są przykłady na udane oferty publiczne w 2025 r., pierwotne jak Diagnostyka, Arlen, wtórne jak SPO CyberFolks. Wydarzyło się też w 2025 r. kilka znaczących ABB – mówi Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy ds. fuzji i przejęć w Haitong Banku. – O sukcesie IPO decyduje wiele czynników, z których najważniejsze związane są z tzw. equity story samego emitenta. Ale nie mniej ważne jest otoczenie. Rozmawiamy w dniu, gdy giełdy reagują właśnie na drony na polskim niebie, a Polska ogłasza uruchomienie artykułu 4 traktatu północnoatlantyckiego. To są jednak czynniki zwiększające ryzyko geopolityczne przynajmniej w najbliższym czasie – wskazuje Konrad Księżopolski.

Czytaj więcej

Smykowi znów zamarzył się warszawski parkiet
Reklama
Reklama

Silny jak Smyk

Smyk Holding, z przychodami wynoszącymi 2,25 mld zł w 2024 r. (wzrost o 6 proc. rok do roku) jest największą siecią handlu detalicznego odzieżą dziecięcą, zabawkami i akcesoriami w Polsce.

Na giełdzie sektor ten reprezentuje w czystej postaci CDRL, czyli sieć sklepów pod marką Coccodrillo. Szereg detalistów, jak CCC czyPepco, także kieruje ofertę do rodziców i dzieci.

Na koniec 2024 r. grupa Smyk posiadała w kraju 250 sklepów. Działała także za granicą: w Ukrainie i Rumunii, gdzie miała w tym samym czasie odpowiednio 11 i 33 sklepy własne. Należy do niej także platforma internetowa, której obecność planuje rozszerzyć na inne kraje regionu poza Polską i Rumunią.

Na przekór demografii

Według PMR Market Experts by Hume’s rynek, na którym działa grupa Smyk, nie należy do łatwych. PMR szacuje, że 2024 r. rynek ten urósł o około 2 proc. z 17,86 mld zł w roku 2023. Prognozy na kolejne lata zakładały spowolnienie do 1,9 proc. średniorocznie w latach 2024–2029.

– Głównym czynnikiem wpływającym negatywnie na rynek produktów dla dzieci są trendy demograficzne. Liczba urodzeń żywych w 2024 r. wyniosła niespełna 252 tys. Według wstępnych danych za pierwsze półrocze 2025 r., liczba urodzeń żywych w Polsce zmalała o ponad 8 proc. rok do roku. Prognozy demograficzne zatem są negatywne, a zmiany postępują szybciej od projekcji demografów – komentuje Magdalena Filip, analityczka z PMR Market Experts/Hume's Institute.

– A najbardziej odczują to detaliści nastawieni na sprzedaż produktów adresowanych do najmłodszych grup wiekowych i ich rodziców. Obserwujemy głębokie spadki sprzedaży multiasortymentowych sklepów dziecięcych, które koncentrowały się na zakupach związanych z wyprawką, gdzie duży udział przychodów wiązał się ze sprzedażą wózków dziecięcych, fotelików samochodowych dla dzieci czy mebli do pokojów niemowląt. Tu, even jeśli detaliści prowadzili sprzedaż omnichannel, obserwowaliśmy dwucyfrowe spadki w 2024 r. – wylicza Magdalena Filip.

Reklama
Reklama

Inne źródła podają, że sam rynek zabawek ma się w Polsce lepiej. Grupa Lego spodziewa się, że w tym roku wydatki Polaków na nie będą o 10 proc. wyższe niż w roku 2024. MarketHub wylicza, że z około 1 mld dol. wartość tego segmentu powiększy się do 2028 r. do 1,2 mld dol.

– W kategorii zabawek, która dotyczy także późniejszych grup wiekowych, obserwujemy rozwój konkurencji ze strony kanału zagranicznych sklepów i platform handlowych – mówi Magdalena Filip.

W 2024 r. doszło do zmian właścicielskich w grupie. Wiodącym akcjonariuszem Smyka został Michał Grom, osoba od lat związana z handlową grupą. Obecnie prezes grupy. Nie jest on bezpośrednim akcjonariuszem. 100 proc. akcji holdingu należy do zarejestrowanego w Luksemburgu AMC V Gandalf. Ma wśród udziałowców fundusz z grupy Accession Capital Partners (d. Mezzanine Management). Ani Michał Grom, ani ACP nie odpowiedzieli na nasze pytania o giełdowy debiut.

Debiuty
Smykowi znów zamarzył się warszawski parkiet
Debiuty
GPW rusza z programem dla przyszłych debiutantów
Debiuty
Rynek debiutów w Europie wyhamował. Odżyje jesienią?
Debiuty
60 spółek mogłoby się przenieść na GPW
Debiuty
Arlen wszedł na giełdę z krótką listą zakupów
Debiuty
Czekając na giełdowy debiut Arlenu. Kiedy IPO to sukces, a kiedy porażka?
Reklama
Reklama