Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że średnie wynagrodzenie zwiększyło się o 3,8 proc., a najwięksi optymiści liczyli się z odczytem na poziomie 4,3 proc. W marcu płace wzrosły o 3,3 proc.
Zgodne z oczekiwaniami ekonomistów okazały się natomiast dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw: zwiększyło się ono w kwietniu o 2,8 proc. rok do roku, w porównaniu do 2,7 proc. w marcu.
- Miesięczne dane z rynku pracy są bardzo zmienne, m.in. w wyniku dużej wrażliwości na termin wypłat premii w dużych przedsiębiorstwach. Stąd odczyt za kwiecień mógł być zaburzony przez czynniki jednorazowe – zauważyła w komentarzu Urszula Kryńska, ekonomistka z Banku Millennium.
- Nie zmienia to jednak faktu, że płace w kolejnych miesiącach powinny rosnąc w tempie przekraczającym 4,0 proc. rok do roku. Presja płacowa nasila się w miarę wzrostu problemów ze znalezieniem przez firmy pracowników – dodała. Według niej, te problemy w kolejnych miesiącach nasilał będzie program 500+, który prawdopodobnie zmniejszy aktywność zawodową kobiet.