Spadek był powszechny i obserwowany w różnych grupach wiekowych, przedziałach dochodowych i poglądach politycznych – dodała.
Nie wszyscy jednak podążali za tym trendem. – Jeden kluczowy wyjątek: konsumenci posiadający największą liczbę akcji odnotowali zauważalny, 11-procentowy wzrost nastrojów, wspierany przez utrzymującą się siłę rynków akcji – powiedziała Hsu.
– Badanie zakończyło się przed wtorkowymi wyborami regionalnymi, które ujawniły utrzymujące się niezadowolenie wyborców z dostępności cenowej w związku ze wzrostem cen żywności i energii. Moment ten jest również godny uwagi, ponieważ nie uwzględniono w nim ostatniej wyprzedaży na giełdzie, która doprowadziła Nasdaq do największej tygodniowej straty od czasu kwietniowego chaosu związanego z wojną handlową – pisze Jason Ma na łamach Fortune.
Stało się to w momencie, gdy inwestorzy zaczęli obawiać się, że boom na sztuczną inteligencję będzie przypominał bańkę, która może wkrótce pęknąć. Do zeszłego tygodnia rynek akcji znajdował się w fazie wzrostowej, notując kolejne rekordy, a indeks S&P 500 zbliżył się nawet do poziomu 7000 punktów.
W USA akcje napędzają zaufanie w kształcie litery K
Wpływ rynku na nastroje konsumentów wynika z faktu, że w ciągu ostatnich pięciu lat akcje stały się bardziej popularne wśród grup o wyższych dochodach i w różnym wieku. W odrębnym raporcie Uniwersytetu Michigan z ubiegłego miesiąca podano, że wzrost uczestnictwa w rynku był szczególnie duży wśród konsumentów o niższych dochodach, podczas gdy wskaźniki uczestnictwa młodszych i starszych konsumentów dorównały wskaźnikom uczestnictwa konsumentów w średnim wieku. Badanie opublikowane w zeszłym miesiącu przez BlackRock Foundation i Commonwealth wykazało, że ponad 54 proc. Amerykanów zarabiających od 30 000 do 79 999 dolarów rocznie to obecnie inwestorzy detaliczni na rynkach kapitałowych. Ponad połowa z tej grupy rozpoczęła inwestowanie w ciągu ostatnich pięciu lat.
Według danych Uniwersytetu Michigan z października, inwestorzy giełdowi uwypuklili rozbieżności w nastrojach konsumentów: stają się bardziej optymistyczni, a osoby nieinwestujące – bardziej pesymistyczne. Szczególnie optymistyczni są uczestnicy rynku akcji z 20 proc. największych portfeli.