Po dość słabym i źle rokującym otwarciu, inwestorom polującym na przecenione walory spółek udało się odwrócić bieg wydarzeń. Wśród uczestników rynku rosły też oczekiwania przed dzisiejszym wystąpieniem prezydenta Obamy, w którym ma się on odnieść do działań rządowych, jakie już zostały i mają zostać podjęte w celu ratowania amerykańskiej gospodarki. Nastroje pod sam koniec sesji zepsuła nieco wiadomość o instrukcji, w której Departamentu Skarbu zaleca General Motors przygotowanie się do procedury upadłościowej.
Już po zamknięciu notowań, bank Goldman Sachs ujawnił wyniki kwartalne, które okazały się znacznie lepsze od oczekiwań inwestorów. Na rynku futures walory tej spółki traciły jednak na wartości, do czego przyczyniła się informacja o planowanej ofercie publicznej, na kwotę 5 miliardów USD. Fundusze pozyskane tą drogą, miałby być przeznaczone na spłatę pożyczki rządowej, którą bank otrzymał w ramach programu TARP. Wśród coraz większej liczby inwestorów rośnie świadomość o możliwej korekcie na rynku akcji, która byłaby naturalnym odreagowaniem bardzo dynamicznych zwyżek z ostatnich tygodni. Jednak gdyby publikowane w najbliższym czasie sprawozdania finansowe (m.in. JP Morgan, Citigroup), po raz kolejny pozytywnie zaskoczyły inwestorów, prawdopodobny staje się scenariusz kontynuacji tendencji wzrostowej na światowych giełdach.
Dzisiejsza sesja w Azji przebiegała w mieszanych nastrojach. Na tokijskiej giełdzie akcje sektora bankowego, po dobrych danych ze Stanów Zjednoczonych, szczególnie mocno zyskiwały na wartości. Jednak obawy związane z przyszłością koncernu General Motors znalazły odzwierciedlenie w spadku notowań spółek branży motoryzacyjnej, które tym samym zniwelowały wcześniej wspomniane wzrosty - indeks Nikkei225 stracił ostatecznie na zamknięciu 0,9%. Bardzo pozytywne nastroje panowały natomiast w Hong Kongu, gdzie indeks Hang Seng zyskał 4,5%.
Notowania w Europie większość giełd rozpoczęła spadkami, jednak dosyć szybko udało je się odrobić. Ok. godz 10:00 DAX zyskiwał 0,3%, londyński indeks FTSE250 zrósł o 1,5%, natomiast reprezentujący warszawski parkiet WIG20 zwyżkował 0,1% (mimo że początkowo tracił nawet 2%)
Sporządzili: