W Polsce uwaga inwestorów skupia się na zbliżającym się debiucie Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), który jest planowany na początek listopada. Wartość oferty publicznej PGE szacowana przez firmę na około 6 miliardów złotych może być największa w Europie w tym roku.
O godzinie 15.11 indeks WIG20 tracił 0,4 procent zniżkując do 2.362,30 punktu. Grupujący największe i najbardziej płynne spółki na warszawskiej giełdzie indeks znajdował się na minusie przez większą część dnia, na co wpływ miały spadki na poprzedniej sesji w USA wywołane obniżeniem rekomendacji dla banku Wells Fargo.
Inwestorów zaniepokoiły także wyniki kwartalne internetowego portalu aukcyjnego eBay, które znalazły się w pobliżu dolnej granicy prognoz, oraz gorsze od przewidywanych wyniki Ericssona.
- Na nasze indeksy wpływa ewidentnie końcówka sesji w USA i reakcja na obniżenie rekomendacji dla banku Wells Fargo, czyli ryzyko, że wyceny w sektorze finansowym mogą nie do końca przedstawiać stan faktyczny tych aktywów, w sensie, że są one zawyżone - powiedział makler w jednym z warszawskim biur maklerskich. - Lokalnie gracze skupiają się na PGE. Pieniądze, jeśli będą wracać na rynek, to na początku listopada. Więc jeszcze tydzień, dwa, będziemy mieć uspokojenia i wyczekiwania. Debiut PGE w krótkim terminie na pewno zwiększy zainteresowanie naszym rynkiem wśród inwestorów zagranicznych, ale też lokalnie indywidualnych - dodał. Po południu na giełdę zawitał na krótko kolor zielony, ponieważ na plusie znalazły się kontrakty na indeksy amerykańskie, po tym jak lepszy od oczekiwań wyniki opublikowały takie spółki jak UPS czy McDonald's.
- Na razie przyglądamy się kontraktom amerykańskim, jeśli tam wyniki firm wpływają pozytywnie na inwestorów, to również i u nas jest szansa na poprawę na rynku i to też ma miejsce - powiedział makler Millennium DM, Jarosław Ołdakowski.