Indeksy akcji pod ciężarem zadłużenia

Indeksy nowojorskie po trzech zwycięskich sesjach w poniedziałek zanurkowały pod kreskę.

Publikacja: 23.11.2010 07:13

Indeksy akcji pod ciężarem zadłużenia

Foto: GG Parkiet

Sprawiła to niewiara dużej grupy inwestorów w skuteczność akcji ratowania finansów Irlandii i obawy o efekt domina, czyli rozprzestrzenienia się problemów z nadmiernym zadłużeniem na inne kraje strefy euro.

Mocno taniały akcje czołowych instytucji finansowych, jak Goldman Sachs, czy JPMorgan Chase. Cięcie ratingu spółki Massey Energy sprawiło, że część inwestorów postanowiło sprzedać te papiery. Po lepszej rekomendacji drożały akcje SanDisk Corp., a przed sezonem świątecznych zakupów był popyt na akcje spółek konsumenckich.

W Europie akcje drożały tylko przez cztery godziny. Wskaźnik Stoxx Europe 600, który najpierw zyskał 0,8 proc. wraz z narastaniem obaw o skutki kryzysu irlandzkiego tracił grunt, a dzień zakończył 0,7 proc. stratą. Agencja Moody’s Investors Service poinformowała, że może bardziej niż zamierzała obciąć ocenę wiarygodności kredytowej Irlandii.

Mocno traciły na wartości irlandzkie instytucje finansowe. Bank of Ireland został przeceniony przez inwestorów nawet o 22 proc., zaś walory Irish Life&Permanent taniały 24 proc. Notowania Allied Irish Banks sprzedającego kontrolny pakiet akcji BZ WBK obniżyły się kilka procent. Spadały też ceny akcji banków hiszpańskich, portugalskich i greckich.

W niełasce była również firma Vestas Wind Systems, największy na świecie producent turbin wiatrowych. Rozczarowała rynek prognozą wyników w przyszłym roku, które w stosunku do 2010 r. mają się nie zmienić. Rekomendacja Bank of America Merrill Lynch windowała natomiast kurs akcji Porsche. Analitycy amerykańskiego banku zalecają kupno walorów niemieckiej firmy.

Ro­pa naf­to­wa, po po­cząt­ko­wych zwyż­kach, ob­ni­ży­ła lo­ty. Głów­nym po­wo­dem by­ły oba­wy, że kry­zys za­dłu­że­nio­wy w stre­fie eu­ro za­szko­dzi wzro­sto­wi go­spo­dar­cze­mu. W okre­sie sied­miu se­sji do 17 li­sto­pa­da du­zi spe­ku­lan­ci (zwłasz­cza fun­du­sze hed­gin­go­we) naj­in­ten­syw­niej od trzech mie­się­cy za­my­kali na tym ryn­ku dłu­gie po­zy­cje, któ­re otwar­to, za­kła­da­jąc wzrost cen su­row­ca w dłuż­szym ter­mi­nie. W No­wym Jor­ku do 17 na­sze­go cza­su mak­sy­mal­na ce­na wy­no­si­ła 82,87 USD, a o tej go­dzi­nie ba­rył­ka kosz­to­wa­ła 81,31 USD, o 64 cen­ty mniej niż na za­mknię­ciu w pią­tek.

Przed po­łu­dniem w Lon­dy­nie to­na mie­dzi w do­sta­wach trzy­mie­sięcz­nych kosz­to­wa­ła 8430 do­la­rów, co ozna­cza­ło zwyż­kę o 26 USD. Póź­niej na­stą­pił od­wrót. O 17 na­sze­go cza­su me­tal no­to­wa­no na po­zio­mie 8259,75 USD (mi­nus 150 USD). Jed­nym z czyn­ni­ków wpły­wa­ją­cych na na­stro­je in­we­sto­rów był spa­dek im­por­tu te­go su­row­ca do Chin. Zwyż­ce no­to­wań zło­ta po­cząt­ko­wo sprzy­jał słab­ną­cy wo­bec eu­ro dolar, ale później nastroje się zmieniły i o 17 naszego czasu kruszec kosztował 1350,7 USDF, czyli o 2,5 USD mniej.

Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe
Giełda
Spokojny początek tygodnia na GPW
Giełda
GPW zaczyna nowy tydzień od niewielkiej przeceny
Giełda
Czy coś zatrzyma byki?
Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW