Nowy Jork dziś świecił na zielono od początku notowań. Inwestorzy kupowali akcje w reakcji na lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki. Według czwartkowych danych sprzedaż detaliczna w USA w maju wzrosła silniej od prognoz, a liczba nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych spadła w ubiegłym tygodniu bardziej niż oczekiwano.
W maju sprzedaż detaliczna w USA wzrosła o 0,6 proc. w relacji miesięcznej. Rynek oczekiwał wzrostu o 0,4 proc. Z kolei w tygodniu zakończonym 8 czerwca, liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w USA spadła do 334 tys. z 345 tys. w poprzednim tygodniu. Wskaźniki z największej gospodarki na świecie skłoniły część rynku do zakupu akcji. Obecnie inwestorzy czekają na przyszłotygodniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej (Fed) i mają nadzieję, że bank centralny zasygnalizuje, w którym kierunku może podążyć jego polityka pieniężna.
Dzisiejsze wzrosty przerwały kilkudniową serię słabszych sesji na Wall Street. Indeks S&P 500 od swoich historycznych maksimów z 21 maja stracił do czwartku już 3,4 proc. a do sprzedaży akcji skłaniały inwestorów spekulacje na temat możliwego zacieśniania polityki monetarnej w USA. W całym 2013 roku indeks jest wciąż na blisko 13 proc. plusie.
Ze spółek spadały akcje producenta kosmetyków Coty, który zadebiutował w czwartek na nowojorskiej giełdzie.
Spadały akcje DuPont, który zapowiedział, że jego całoroczne zyski mogą być w dolnej granicy wcześniej podanego przez spółkę przedziału. Powodem słabszych wyników ma być długa tegoroczne zima w USA i w Europie.