Tymczasem pod koniec tygodnia czekają nas dwie prawdziwie makroekonomiczne „kobyły": dynamika amerykańskiego PKB i dane z rynku pracy. Na razie trwa na rynku akcji trend wzrostowy, ale w ostatnim czasie zapał do zakupów osłabł. Czy powróci? Za nami dwa poniedziałki, w trakcie których popyt miał tylko krótką chwilę przewagi. Teraz zakupy musiałyby być bardzo mocne, by stały się przekonujące. Popyt nie stracił przewagi, ale jest ona mniej wyraźna.
To pierwszy tydzień nowego miesiąca, a tym samym tydzień relatywnie obfity w istotne publikacje danych makroekonomicznych. Z tego względu nie będzie błędem zakładać, że poziom wycen na końcu tego tygodnia może się wyraźnie różnić od tego, co zanotowane zostało na początku. Jeszcze przed rozpoczęciem notowań poniedziałkowych świat finansów musiał się odnieść do wartości wskaźnika PMI dla przemysłu chińskiego. Wartość wstępna nie różniła się znacząco od tej zanotowanej miesiąc wcześniej. Przed południem poznamy jeszcze wskaźniki dla Polski i największych gospodarek europejskich oraz całej strefy euro. Dziś Amerykanie po przerwie świątecznej zmierzą się od razu z treścią wystąpienia szefa Fedu, Bena Bernankego, i będą poszukiwać wskazówek dotyczących przyszłości QE3. Przed zamknięciem sesji poznamy wskaźnik ISM dla przemysłu amerykańskiego. Wtorek to dzień bez istotnych dla rynku akcji publikacji. W środę poznamy wartości usługowych wskaźników PMI dla Chin i krajów europejskich oraz wskaźnik ISM dla usług amerykańskich. To także dzień publikacji dynamiki PKB oraz sprzedaży detalicznej w strefie euro. Po południu pojawi się raport ADP zawierający szacunek zmiany liczby etatów w sektorze prywatnym oraz dane o wymianie handlowej USA z zagranicą. Pojawią się też dane o sprzedaży nowych domów. W środę zakończy dwudniowe posiedzenie Rada Polityki Pieniężnej. Nie ma co liczyć na to, że pojawi się jakaś zaskakująca decyzja. Parametry polityki pieniężnej w Polsce wydają się ustawione na wiele miesięcy. Wieczorem polskiego czasu poznamy treść raportu o stanie gospodarki amerykańskiej, czyli tzw. Beżową Księgę. W czwartek uwaga wszystkich skupi się na danych o amerykańskim PKB w III kwartale. Będzie to pierwsza rewizja wstępnej dynamiki ocenianej na 2,9 proc. To oczywiście także dzień publikacji danych o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wreszcie piątek. To drugi dzień kluczowych danych. Tym razem z rynku pracy. Razem z dynamiką PKB tworzą miks, który może wpłynąć na oczekiwania względem rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów przez Fed.