Impas w rozmowach o nowym limicie zadłużenia w Stanach Zjednoczonych wciąż ma negatywny wpływ na warszawską giełdę. Od początku notowań WIG20 znajduje się pod kreską. Wskaźnik największych spółek na GPW aktualnie (godz. 14) znajduje się dokładnie na poziomie 2700 pkt. Oznacza to, że względem wczorajszego zamknięcia jest na 0,75 proc. minusie. Nie najlepiej radzą sobie także pozostałe polskie wskaźniki. Indeks średnich spółek notuje spadek o 0,56 proc. Z kolei sWIG80, odzwierciedlający zachowanie się małych firm traci 1 proc. Obroty na całym rynku nie przekraczają 300 mln zł. Inwestorzy najwyraźniej z dalszymi decyzjami wstrzymują się na konkretne decyzje które mają zapaść za oceanem.
Polska giełda nie jest jednak osamotniona w spadkach. Na wartości tracą także indeksy największych europejskich giełd. Francuski CAC40 traci już blisko 1,3 proc. Niemiecki DAX zniżkuje o niecały 1 proc. Na tym tle nieźle wypada FTSE250, który jest na minusie 0,4 proc.
Spośród spółek wchodzących w skład WIG20 słabo radzą sobie spółki surowcowe. PKN Orlen dziś jest przeceniany o 2,1 proc. Jego aktualny kurs (godz. 14) to 45,84 zł. Ponad 2 proc. spadki notują też spółki: Bogdanka oraz Grupa Lotos. Z WIG20 jedynie dwie firmy zyskują dziś na wartości. Są to TVN oraz CEZ.
Na szerokim rynku kolejny udany dzień ma spółka Polskie Jadło. Dziś jej walory drożeją o ponad 10 proc.
Na rynku walutowym osłabia się polski złoty, któremu tak jak giełdą nie sprzyjają doniesienia z USA. Frank szwajcarski drożeje do 3,51 zł. Dolar amerykański jest wyceniany na 2,81 zł, z kolei europejska waluta kosztuje 4,01 zł.