Liczyli na skuteczną akcję Europejskiego Banku Centralnego i poprawę sytuacji w strefie euro, co pomogłoby notowaniom tego surowca. O 17 naszego czasu w Nowym Jorku dostawy listopadowe kosztowały 84,05 USD (+3,57 USD), a cena ropy Brent w Londynie wynosiła 105,33 USD (+2,3 USD)
Miedź po spadku do najniższego poziomu od 14 miesięcy drożała pod wpływem spekulacji, że metal ten kupowali inwestorzy zamykający krótkie pozycje obstawiające spadek notowań. Na Londyńskiej Giełdzie Metali tona miedzi z dostawą za trzy miesiące kosztowała 7625 USD, co oznacza, że drożała o 359 dolarów.
Złoto poszło w górę po raz pierwszy od pięciu sesji. W ciągu trzech kolejnych dni straciło 12 proc. i była to najgorsza taka seria od 28 lat. Cena, jaką osiągnął ten kruszec w wyniku wyprzedaży, okazała się zachęcająca dla części graczy. Notowania wczoraj poszły w górę o 37,5 dolara, do 1663 USD za uncję. Do 17 najwyższa cena wynosiła 1676,97 USD.
Komentarz
Indeksy giełd akcji mocno zwyżkowały, gdyż powróciła wiara, że kraje eurolandu zaczną bardziej zdecydowanie walczyć z kryzysem zadłużeniowym i zdołają zapobiec pogorszeniu się sytuacji. – W końcu to zrozumieli – komentował oczekiwaną mobilizację europejskich polityków i finansistów Mohamed el Erian, szef funduszu Pacific Investment Management. W Nowym Jorku notowania Bank of America zwyżkowały ponad 2 proc., jego rywala JPMorgan Chase & Co zaś ponad 3 proc. Drożejące surowce pomogły koncernowi aluminiowemu Alcoa i naftowemu potentatowi Chevronowi. Stracony w poniedziałek teren próbowały odzyskać walory Apple. Powodem wcześniejszej wyprzedaży papierów tego koncernu był raport analityków z azjatyckiego biura JPMorgan Chase wskazujący na znaczny spadek zamówień Apple na podzespoły do iPadów w IV kwartale. Wczoraj analityk Mark Moskowitz powiedział, że stanowisko specjalistów tego banku pracujących w USA jest inne. Uważają oni, że „Apple jest w porządku". W Europie zwyżki indeksów były znacznie większe niż za oceanem. W Paryżu indeks CAC 40 zyskał 5,7 proc., a we Frankfurcie wskaźnik DAX wzrósł wczoraj 5,3 proc. Paneuropejski Stoxx 600 zakończył notowania 4,4 proc. nad kreską. Poprawę atmosfery na parkietach szczególnie odczuli posiadacze akcji francuskich banków BNP Paribas i Societe Generale, których kapitalizacja rosła o kilkanaście procent. Drożały też firmy ubezpieczeniowe z niemieckim Allianzem na czele. Zgoda Brukseli na przejęcie koncernu MAN przez Volkswagena windowała notowania tej pierwszej firmy o prawie 7 proc. Pozytywne wyniki testów nowego leku szwajcarskiego koncernu Novartis sprawiły, że walory tej firmy zyskały na wartości prawie 2 proc.