Prawdopodobnie jednak Eurogrupa nie potwierdzi przyznania drugiej transzy pomocy dla Aten przed przegłosowaniem zmian w greckim parlamencie, co powoduje, że europejskie indeksy dziś pikują w dół.
Wczoraj za Oceanem na fali informacji o porozumieniu greckich liderów, indeksy rosły trzeci dzień z rzędu. S&P 500 zwyżkował o 0,15 proc. Największy w tym udział miał sektor technologii, który wzrósł o 0,93 proc. S&P 500 kończąc sesję na poziomie 1 352 pkt. znalazł się zaledwie kilkanaście punktów poniżej maksimów z połowy ubiegłego roku. Opór na tym poziomie jest bardzo mocny i w najbliższym czasie indeks czeka najprawdopodobniej korekta (przemawia za nią również mocne wyprzedanie), po której może nastąpić próba przebicia tej linii. Groupon, lider na rynku internetowych grupowych zakupów, zniżkował wczoraj aż 14 proc. Jest to wynikiem strat w czwartym kwartale spowodowanych większymi zobowiązaniami podatkowymi. Amerykańska firma, oprócz ekspansji do nowych krajów, założyła międzynarodową siedzibę w Szwajcarii, co wiązało się z podatkiem o 35 mln USD wyższym od prognoz. Dow Jones Industrial Average wzrósł zaledwie o 0,05 proc., jednak wystarczyło to do przebicia szczytów z maja ubiegłego roku i zbliżenie się do poziomów z maja 2008 roku.
Azjatyckie giełdy tym razem w większości na czerwono. Brak oficjalnego potwierdzenia, że Grecja otrzyma drugi pakiet pomocowy spowodowało, że Nikkei 225 spadł o 0,61 proc. wracając poniżej 9 000 pkt. W dół ruszył również Hang Seng (o 1,08 proc.) i S&P ASX 200 (o 0,88 proc.). Inaczej wyglądały notowania na chińskim parkiecie. Shanghai Composite zwyżkował o 0,10 proc., głównie dzięki odczytowi bilansu handlu zagranicznego, który w styczniu okazał się wyższy od grudniowego o ponad 10 mld USD (wzrósł z 16,52 do 27,3 mld USD). Z handlową nadwyżką kontrastuje gorszy od prognoz eksport, który spadł o 0,5 proc. r/r, co jest najgorszym rezultatem od ponad dwóch lat. Tłumaczone jest to jednak czynnikami sezonowymi.
Ostrożność Eurogrupy udzieliła się również inwestorom na europejskich parkietach, które kierują się dziś na południe. DAX spada o 0,87, FTSE o 0,26, zaś EURO STOXX 50 o 0,82 proc. Brytyjski bank Barclays zniżkował na początku sesji o 2,8 proc., po tym jak ogłosił, że roczny zysk za 2011 rok jest niższy od poprzedniego o 16 proc. (3 mld GBP zamiast 3,56 GBP), głównie z powodu słabszego wyniku bankowości inwestycyjnej. Zaufanie do angielskiego banku jest nadal duże, gdyż szybko powrócił do wzrostów i już po godzinie od otwarcia notowań rósł ponad 2 proc. WIG 20 zniżkuje czwarty kolejny dzień, tracąc na wartości w godzinach przedpołudniowych 0,72 proc.
Sporządził:
