- Nadal myślimy o uruchomieniu fabryki kaprolaktamu w Azji – mówi „Parkietowi" Paweł Jarczewski, prezes Zakładów Azotowych Puławy. Wskazuje przy tym, że prace analityczne prowadzone wraz z partnerem z Tarnowa trwają.
- Obecnie na świecie buduje się fabryki o zdolnościach od 100-200 tys. ton rocznie, a koszt budowy takiego zakładu może wynieść nawet do 1 miliarda zł – mówi prezes Jarczewski.
Pytany o to, skąd weźmie środki na inwestycje, przy założeniu ze zrealizujecie wszystkie plany, łącznie z projektem energetycznym szacowanym na 3 mld zł, deklaruje: - Firma jest w dobrej sytuacji finansowej, a dzięki temu także atrakcyjnym partnerem dla instytucji finansowych.