Na rynkach akcji od rana panuje dobra atmosfera, a inwestorzy jakby zapomnieli o sobotnich zapowiedziach Donalda Trumpa, który ogłosił, że od 1 sierpnia będą obowiązywać 30-proc. cła towary z Unii Europejskiej. Amerykańskie indeksy kończyły poniedziałkową sesję z niewielkimi wzrostami, choć w godzinach porannych kontrakty wyraźnie zniżkowały. W Azji wtorkowa sesja zakończyła się z przewagą koloru zielonego, a najmocniejszym indeksem był Hang Seng, który zyskał 1,6 proc. O 0,55 proc. rósł też japoński Nikkei 225. Pierwsze godziny sesji w Europie przebiegają w dobrej atmosferze, aczkolwiek niemiecki DAX ma problem z całkowitym odrobieniem poniedziałkowych spadków. Co innego WIG20, który znów szuka dla siebie miejsca wokół 2900 pkt, czyli wraca do tegorocznych szczytów. Indeks polskich dużych spółek otworzył się dziś z luką hossy, kontynuując wczorajsze odreagowanie. Obroty, podobnie jak i pierwszego dnia tygodnia, nie są jednak znaczące. Wśród dużych spółek najmocniejszy jest Budimex. Rosną też notowania banków. Indeks tych firm ma jeszcze nieco przestrzeni do tegorocznych szczytów.
Na rynku walut dziś dolar jest słabszy. Kurs głównej pary walutowej zwyżkuje o 0,2 proc., do 1,168. Krajowi inwestorzy za amerykańską walutę płacą 3,64 zł, natomiast euro kosztuje 4,25 zł. Na rynku kryptowalut trwa korekta po serii rekordów bitcoina. Dziś kurs największej kryptowaluty jest poniżej 117 tys. dolarów. Ponownie drożeje złoto - uncja kruszcu wyceniana jest na 3362,6 dolarów