Jemen w centrum uwagi

Coś, co jeszcze kilka dni temu wydawało się odległą perspektywą, teraz stało się faktem. W trakcie czwartkowej sesji cena baryłki ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku wzrosła powyżej 50 dolarów.

Publikacja: 27.03.2015 05:00

Piotr Krawczyński, analityk, TFI PZU

Piotr Krawczyński, analityk, TFI PZU

Foto: Archiwum

Ten gwałtowny, kilkuprocentowy skok kursu to wynik doniesień o militarnym zaangażowaniu Arabii Saudyjskiej i jej koalicjantów w Jemenie, gdzie trwa wojna domowa.

Choć Jemen nie jest znaczącym producentem ropy naftowej na świecie, bo zgodnie z ostatnim raportem CIA plasuje się pod tym względem dopiero na 44 miejscu – to jego położenie geograficzne w kontekście wspomnianych działań zbrojnych budzi poważne obawy o ciągłość dostaw z całego rejonu Bliskiego Wschodu. U wybrzeży Jemenu zlewają się bowiem wody Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Tędy biegnie więc najkrótsza droga morska z rejonu Zatoki Perskiej (i Oceanu Indyjskiego) poprzez Kanał Sueski do Morza Śródziemnego (i Europy). Tankowce pływające tym szlakiem przewożą codziennie ok. 3,8 mln baryłek ropy.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska