Start notowań w Europie upłynął pod znakiem symbolicznych zmian indeksów. Bierna postawa inwestorów była jednak usprawiedliwiona. Wielu graczy z decyzjami wstrzymywała się do czasu publikacji danych makroekonomicznych. Na szczęście marazm nie trwał zbyt długo. Inwestorzy przystąpili bowiem do zakupów. Dużym wzięciem cieszą się przede wszystkim spółki notowane na warszawskiej giełdzie. WIG20 systematycznie zdobywa kolejne poziomy. O godz. 13 rósł aż 1,6 proc. mWIG40 w tym czasie zyskiwał 0,2 proc. podobnie zresztą jak sWIG80. Za nami jest już decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. RPP nie zaskoczyła i pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. Główna dalej wynosi 1,5 proc.
Rynek warszawski może być dziś przykładem dla innych giełd. Tam co prawda również świeci kolor zielony, ale nie tak mocno jak na GPW. Francuski CAC40 rośnie 0,7 proc. Niemiecki DAX jest 0,5 proc. nad kreską. Trzeba jednak pamiętać, że strefa euro najważniejsze ma jeszcze przed sobą. Dziś swoje pięć minut będzie miał także Europejski Bank Centralny.
Kiedy już poznamy wszystkie ważne informacje z Europy czeka nas porcja danych ze Stanów Zjednoczonych. Wśród nich są m.in. te dotyczące produkcji przemysłowej. Z pewnością więc nuda dziś nam nie grozi. Kontrakty na amerykańskie indeksy zyskują około 0,2 proc. Jeśli dobre nastroje z rynku terminowego przełożyły się na rynek kasowy jest szansa, że również europejskie indeksy nie powiedziały dziś jeszcze ostatniego słowa.