Od mocnego uderzenia tydzień zaczęła warszawska giełda. Poniedziałkową sesję nad kreską zakończyły wszystkie główne wskaźniki naszego rynku. Liderem wzrostów po raz kolejny był WIG20, który zyskał prawie 1,7 proc. i tym samym przebił psychologiczną barierę 2500 pkt. Na rynku nie brakuje opinii, że jest szansa, aby wzrosty były kontynuowane. Czy rzeczywiście tak będzie?
Początek dzisiejszej sesji może napawać optymizmem. Już na starcie zazieleniło się na GPW. WIG20 zaczął dzień od 0,5 – proc. wzrostu. Sprzyja nam także atmosfera na innych europejskich rynkach. Większość z nich również zaczęła dzień od wzrostów co jest dobrym prognostykiem na kolejne godziny notowań.
Wzrostami zakończyła się także wczorajsza sesja na Wall Street. Dow Jones Industrial wzrósł o 1,17 proc. Ponad 0,9 proc. zyskał również 0,9 proc. Tak jak na innych rynkach, powodem wzrostów była informacja, że chiński bank centralny poluzuje politykę monetarną.
Zielono było znów na rynkach azjatyckich. Nikkei225 urósł 1,4 proc. SSE Composite zyskiwał ponad 1 proc. Hang Seng rósł blisko 2 proc.
Co może przynieść dzisiejsza sesja? Patrząc na kalendarz danych makroekonomicznych raczej trudno spodziewać się fajerwerków. Uwagę graczy może przykuć odczyt indeksu ZEW w Niemczech i całej strefie euro, ale poza tym brakuje publikacji, które mogłyby zmobilizować graczy do bardziej zdecydowanych ruchów. Pozostaje mieć nadzieję, że mimo tego będziemy świadkami ciekawej sesji, a poniedziałkowe wzrosty będą kontynuowane.