Mimo, że ten tydzień giełdowy jest krótszy o jeden dzień to emocji na rynku nie brakuje. Po udanym poniedziałku wczoraj nasz rynek zaliczył spadek. Był on jednak symboliczny co biorąc pod uwagę mocną przecenę na innych parkietach stawiało Warszawę w gronie europejskich prymusów. Czy dzisiaj znów nasze indeksy będą świeciły przykładem?
Start notowań można było uznać za udany. WIG20 już na otwarciu zyskał 0,3 proc. Również na innych europejskich parkietach dominował kolor zielony. O ile Europa dalej zyskuje, tak na GPW widać pogorszenie nastrojów. WIG20 o godz. 11 tracił 0,5 proc.
Sporo działo się podczas wczorajszej sesji na Wall Street. Mimo, że indeksy tamtejszego rynku dzień zaczynały pod kreską, głównie za sprawą słabszych odczytów makroekonomicznych, to jednak końcówka sesji należała do byków. Ostatecznie Dow Jones Industrial wzrósł o 0,37 proc. zaś S&P 500 zyskał 0,28 proc. Inwestorom pomogły lepsze dane finansowe spółek za I kwartał.
Na rynkach azjatyckich dominował kolor czerwony. Sensex tracił ponad 0,5 proc. Kospi zniżkował o 0,2 proc. Wolne mieli inwestorzy w Japonii.
Dziś na emocje inwestorzy nie powinni narzekać. Przede wszystkim poznamy dane o wzroście gospodarczym w Stanach Zjednoczonych. Głównym wydarzeniem będzie jednak decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Z racji tego, że poznamy ją dopiero wieczorem inwestorzy w Europie tą informację będą mogli jednak „skonsumować" dopiero w czwartek.