Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao
W ciągu 12 sesji od 13 kwietnia do środy kurs EUR/USD wzrósł o 5,3 proc., co było najsilniejszą tego typu zwyżką od ponad czterech lat. DAX zaczął spadać dzień wcześniej i do środy stracił 7,6 proc., czyli najwięcej od października. Takie zachowanie chyba nie świadczy zbyt dobrze o sile europejskiego ożywienia gospodarczego, sugerując, że wspiera się ono nadal głównie na słabym euro. Jeszcze w połowie marca 12-sesyjna kursu zmiana EUR/USD miała najniższą wartość od 2010 r. (-7,6 proc.) i wtedy DAX notował rekordową dynamikę wzrostów. Wynikająca z cyklu Kuznetsa analogia obecnej sytuacji do tej z wiosny 1998 r. (wtedy kryzys azjatycki spowodował krach na rynku surowców, teraz zwolnienie tempa wzrostu PKB w Chinach do ponad 20-letniego minimum wywołało podobny skutek) sugeruje szczyt trwającej na rozwiniętych rynkach od października ub.r. zwyżki dopiero w lipcu. Ten sam wniosek płynie z analizy cyklu 40-tygodniowego na rynkach wschodzących (szczyty z maja 2011 r., marca 2012 r., stycznia 2013 r., października 2013 r. i września 2014 r.). Na razie mamy dopiero przełom kwietnia i maja, więc można sądzić, że po zakończeniu obecnej korekty na głównych europejskich rynkach akcji zobaczymy jeszcze jedną – trzecią od październikowego dołka i ostatnią przed poważniejszym spadkiem – falę zwyżek cen. Skoro DAX okazuje się tak wrażliwy na umacnianie się euro, to być może ten hipotetyczny ostatni wzrost związany byłby z ruchem powrotnym EUR/USD do wsparcia wyznaczonego przez górne ograniczenie formacji podwójnego dna ukształtowanej w ostatnich tygodniach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.