WIG20 notowania rozpoczął od symbolicznej przeceny. Oczywiście nie przesądzało to dalszego przebiegu sesji. Im jednak dłużej trwają notowania tym coraz mocniej do głosu dochodzą sprzedający. Wydaje się, że to oni będą dziś rozdawać karty na GPW.
O godz. 12.30 WIG20 tracił prawie 0,7 proc. Przecenie opierają się średnie i małe firmy. mWIG40 jest 0,05 proc. na plusie, zaś sWIG80 0,2 proc. Coraz mocniej niedźwiedzie dają o sobie znać także na innych europejskich rynkach, chociaż większość z nich wciąż jeszcze jest na plusie. Niemiecki DAX zyskuje 0,4 proc. chociaż rósł już 0,7 proc. Francuski CAC40 jest już tylko na symbolicznym plusie. Rośnie 0,1 proc.
Pogarszające się nastroje na giełdach ciężko łączyć z jakimś konkretnym wydarzeniem. Dane o inflacji w strefie euro okazały się zgodne z oczekiwaniami (0,2 proc. m./m.), a poza nimi nie ukazały się żadne inne informacje, które mogłyby wstrząsnąć giełdami. Tak zapewne będzie do końca dnia. Ciężko bowiem spodziewać się, aby odczyt indeksu ISM w Stanach Zjednoczonych dla branż spoza przemysłu mógł wywołać trzęsienie ziemi.
Na razie więc wiele wskazuje na to, że inwestorzy postanowili dziś zrealizować zyski. Chęć tą widać także w przypadku poszczególnych spółek. Akcje LPP są dziś przeceniane o prawie 5 proc. Alior traci blisko 2 proc. Całkiem nieźle radzi dziś sobie TVN. Spółka przed sesją opublikowała swoje osiągnięcia finansowe za I kwartał. Firma miała 79,47 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2015 r. wobec 11,14 mln zł zysku rok wcześniej. Akcje firmy drożeją o ponad 1 proc.